Poniedziałek, 25 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Warcaby. Sadowska i Chmiel w finałach

Data publikacji: 04 listopada 2020 r. 16:14
Ostatnia aktualizacja: 04 listopada 2020 r. 17:13
Warcaby. Sadowska i Chmiel w finałach
 

W sobotę do Sanoka przyjedzie 12 najlepszych aktualnie polskich warcabistów. Tam właśnie przez tydzień w Royal Place rozegrany zostanie Finał 44. Mistrzostw Polski. Finałowa dwunastka to trójka medalistów z ostatnich MP, miejsce sponsorskie i najlepsza ósemka z półfinałów. W tym gronie jest dwoje reprezentantów szczecińskiego klubu Admirał PC BEST, którym kieruje od lat Jacek Pawlicki.

Wielokrotnie przekładany z powodu koronawirusa finał w końcu się odbędzie. Kibiców na sali gry niestety jednak nie będzie, ale wszystkie partie można obserwować na żywo w internecie.

W dwóch ostatnich latach złoty medal zdobywała Natalia Sadowska (Admirał PC BEST) i ma ochotę na trzeci tytuł z rzędu. Taka sztuka udała się do tej pory tylko raz. Dokonał tego Tomasz Balcerowicz (GLZS Darłowo) w latach 1995-1997. Co ciekawe N. Sadowska nie jest aktualną mistrzynią Polski kobiet! MP kobiet odbyły się w sierpniu, a remis w początkowej fazie turnieju z jedną ze słabszych zawodniczek, okazał się brzemienny w skutkach. Mimo pokonania głównej rywalki Arlety Flisikowskiej (Zuch Rychlik) i zrównania się punktami, zawodniczka Admirała Pcbest znalazła się na drugim miejscu. O kolejności miejsc decydowała większa ilość wygranych partii. Jak to skomentowała po turnieju N. Sadowska: „Byłam po prostu na siebie wściekła". Podkreślić trzeba jednak znakomitą serię naszej zawodniczki w MP kobiet. Po raz pierwszy wystąpiła w nich już jako 14-latka w 2005 roku i zdobyła srebrny medal. Tegoroczny start był jej trzynastym i zawsze była na podium (6 razy złoto). Co ciekawe, od czasu gdy po raz pierwszy (w 2016 roku) została mistrzynią świata dwukrotnie grała w MP kobiet i ani razu nie zdobyła złotego medalu. Tymczasem w MP mężczyzn (w zasadzie już nazywane są OPEN, bo razem grają panowie i panie) złoto zdobyła w dwóch ostatnich edycjach. Czyżby z kobietami grało się trudniej?

Oprócz N. Sadowskiej w finale zobaczymy też drugiego zawodnika ze szczecińskiego klubu, a jest to Piotr Chmiel, trzykrotny mistrz Polski (2000, 2004,2005). P. Chmiel ostatni raz był na podium MP 12 lat temu i ciągle ma ochotę tam wrócić.

Cała dwunastka, która zagra w Sanoku, jest na tyle wyrównana, że żadne nazwisko na podium nie będzie uznane z sensację. Brak regularnych turniejów na pewno będzie też miał istotny wpływ na przebieg rywalizacji. Sam trening i gra on-line, to zdecydowanie za mało... ©℗

(mij)

 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA