Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Assange: Ujawnimy milion dokumentów

Data publikacji: 04 października 2016 r. 23:00
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:46
Assange: Ujawnimy milion dokumentów
Fot. EPA/MAURIZIO GAMBARINI  

Założyciel demaskatorskiego portalu WikiLeaks Julian Assange zapowiedział, że jego organizacja opublikuje przed końcem roku około miliona dokumentów związanych z rządami trzech państw oraz wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych.

Z okazji 10. rocznicy powstania portalu WikiLeaks w Berlinie odbyła się konferencja prasowa, na której przez łącze wideo głos zabrał Assange, od lata 2012 r. przebywający w ambasadzie Ekwadoru w Londynie.

Założyciel WikiLeaks zapowiedział, że seria publikacji rozpocznie się już w tym tygodniu, ale nie podał dokładnego terminu. Powiedział jedynie, że portal zamierza "publikować dokumenty co tydzień przez dziesięć tygodni", a "znacząca część materiałów" będzie dotyczyła wojny, broni, ropy naftowej, firmy Google i wyborów w USA. Assange dodał, że "wszystkie dokumenty związane z wyborami zostaną opublikowane przed 8 listopada", na kiedy zaplanowano głosowanie w Stanach Zjednoczonych.

Zaprzeczył, jakoby publikacja dokumentów związanych z amerykańskimi wyborami miała na celu zniszczenie kandydatki Demokratów do Białego Domu Hillary Clinton. Dodał, że w tej kwestii przekręcono jego wypowiedź. Oświadczył jednak, że WikiLeaks jest obiektem polowania na czarownice, rozpętanego zwłaszcza przez panią Clinton, co przypomina represje wobec komunistów amerykańskich w latach 50. stosowane przez senatora Josepha McCarthy'ego.


* * *

Od lata 2012 roku Assange przebywa w ambasadzie Ekwadoru w Londynie. Australijczyk schronił się tam, aby uniknąć ekstradycji do Szwecji, gdzie jest poszukiwany w związku z podejrzeniem napaści seksualnej i gwałtu. Assange zaprzecza zarzutom. Twierdzi, że obawia się, iż w razie ekstradycji do Szwecji zostanie wydany władzom amerykańskim w związku z ujawnianymi przez WikiLeaks tajnymi dokumentami, m.in. dotyczącymi operacji wojskowych USA w Iraku i Afganistanie oraz tysiącami depesz dyplomatycznych amerykańskich misji na całym świecie.

Od chwili udzielenia mu azylu w ekwadorskiej placówce Assange nie opuszcza znajdującego się w centrum Londynu budynku. Na jego potrzeby jedno z biur przerobiono na apartament, w którym Australijczyk mieszka, pracuje i przyjmuje gości.

(pap)

Fot. EPA/MAURIZIO GAMBARINI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Wiki
2016-10-05 07:32:32
Pewnie nie będzie sensacji, ale już otoczka skandalu jest.
Dla rownowagi...
2016-10-05 02:52:10
Panie Julianie... a o Wschodzie tez tam bedzie mozna PO-czytac...??
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA