W poniedziałek (21 grudnia) rano na wodach Zatoki Gwinejskiej u wybrzeży Afryki doszło do nieudanej próby porwania kontenerowca „Port Gdynia”. To statek zarządzany przez Polskie Linie Oceaniczne, zbudowany w 2011 roku w Szczecinie. Jak podano, załogę stanowi 20 polskich marynarzy. Wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk poinformował PAP, że piraci po nieudanym ataku ostrzelali mostek i zeszli z jednostki.
Prezes PLO Dorota Arciszewska-Mielewczyk powiedziała PAP, że do ataku na jednostkę doszło na wodach Zatoki Gwinejskiej. Kontenerowiec „Port Gdynia” płynął z Lome (stolicy Togo) do portu Bata w Gwinei Równikowej. Jednostka pływa pod banderą Malty.
Jak podkreśliła prezes PLO, na szczęście, nikomu nic się nie stało, a marynarze zachowali się bardzo odważnie.
Wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk poinformował PAP, że w tej sprawie został zorganizowany zespół zarządzania kryzysowego z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.
– Załoga skutecznie uniemożliwiła uprowadzenie jednostki – dodał wiceminister infrastruktury. – Po ataku schowała się w tzw. cytadeli uniemożliwiając sterowanie kontenerowcem. Dla nas najważniejsze jest, że nikomu nic się nie stało. Porywacze, prawdopodobnie w akcie furii, ostrzelali mostek i zniszczyli część wyposażenia jednostki. Po tym, gdy zorientowali się, że nie są w stanie przejąć kontroli nad jednostką, opuścili ją.
Szczegóły incydentu ma wyjaśnić śledztwo.
Jak podał portal Fleetmon.com, był to drugi w ciągu doby w tym rejonie atak na statek kontenerowy.
Znajdujący się pod zarządem PLO kontenerowiec „Port Gdynia” został zbudowany w 2011 r. w Szczecinie. Ma 220 m długości i 32 m szerokości. Może zabrać ok. 3100 kontenerów. Jego budowę rozpoczęła Stocznia Szczecińska Nowa. Udało jej się jedynie w 60 proc. wykonać kadłub. Nabyła go w 2009 r. Agencja Rozwoju Przemysłu jako zabezpieczenie wierzytelności od Stoczni Szczecińskiej Nowa. Budowę dokończyła Szczecińska Stocznia Remontowa „Gryfia”.
(ek)
Fot. (arch.) Marek Klasa