Niedzielna zapaść byłego rosyjskiego agenta Siergieja Skripala i jego córki były następstwem próby zamordowania obojga przy użyciu środka paralityczno-drgawkowego - poinformowała w środę komisarz londyńskiej policji Mark Rowley.
Mimo pytań dziennikarzy odmówił podania konkretnej nazwy substancji. Poinformował, że według śledczych Skripal i jego córka zostali "zaatakowani celowo".
Była oficer brytyjskiego wywiadu MI5 Annie Machon powiedziała w rozmowie z telewizją Sky News, że okoliczności ataku "wskazują coraz bardziej" na to, że mógł być on przeprowadzony przez osoby działające na zlecenie innego państwa, np. Rosji.
Skripal, były pułkownik rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, który w przeszłości był skazany w Rosji za szpiegostwo na rzecz Wielkiej Brytanii, oraz towarzysząca mu córka Julia zostali w niedzielę przyjęci w stanie krytycznym do szpitala, gdy stracili przytomność podczas pobytu w centrum handlowym w mieście Salisbury na południowy zachód od Londynu.
***
66-letni Siergiej Skripal, który odbywał w Rosji karę więzienia za zdradę i znalazł się w Wielkiej Brytanii w ramach wymiany szpiegów, jest w stanie krytycznym po zatruciu nieznaną substancją - poinformowały w poniedziałek brytyjskie media.
Skripal oraz towarzysząca mu trzydziestokilkuletnia kobieta stracili w niedzielę przytomność w centrum handlowym w mieście Salisbury na południowy zachód od Londynu. Oboje umieszczono na oddziale intensywnej terapii miejscowego szpitala, ale mimo wysiłków lekarzy ich stan jest nadal krytyczny.
Jak przypuszczają służby medyczne, doznali zatrucia fenantylem - syntetycznym środkiem odurzającym około 10 tysięcy razy silniejszym niż heroina.
Skripal, były pułkownik rosyjskiego wywiadu wojskowego, został w 2006 roku skazany na 13 lat więzienia za przekazywanie od lat 90. Brytyjczykom danych na temat działających na terenie Europy rosyjskich tajnych agentów. W trakcie procesu przyznał się do postawionych mu zarzutów.
W roku 2010 został ułaskawiony przez ówczesnego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa i objęty dokonaną na lotnisku w Wiedniu wymianą czterech rosyjskich więźniów na 10 szpiegów przetrzymywanych przez amerykańskie Federalne Biuro Śledcze (FBI). Po przybyciu do Wielkiej Brytanii zamieszkał w Salisbury.
Zatrucie Skripala budzi skojarzenia z losem zbiegłego z Rosji funkcjonariusza tajnych służb Aleksandra Litwinienki, któremu na spotkaniu w londyńskim hotelu w listopadzie 2006 roku dwaj agenci rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa dosypali do herbaty radioaktywny polon. Emitowane przez polon promieniowanie alfa spowodowało zgon Litwinienki w trzy tygodnie później. Ogłoszony w 2016 raport z oficjalnego brytyjskiego dochodzenia w tej sprawie głosi, że agenci działali "prawdopodobnie" za zgodą prezydenta Rosji Władimira Putina.
(pap)
Fot. Graham Richardson (en.wikipedia.org)