Komisja Europejska nie ma problemu z Polską, a jedynie z niektórymi inicjatywami polskiego rządu - przekonywał w piątek przewodniczący KE Jean-Claude Juncker. Podkreślił, że rozpoczynając procedurę praworządności wobec Polski, KE działa w ramach Traktatu UE.
Juncker przyznał, że aktualna dyskusja w UE na temat Polski bardzo go martwi. Jak powiedział, nie chce on, by Polacy mieli wrażenie, iż cała UE jest przeciwko nim.
- Polska jest krajem, który zasługuje na wielki szacunek i nawet podziw, jeśli o mnie chodzi (...) Polska wiele razy cierpiała i jej los był przesądzany przez zgubne działania tych, którzy chcieli decydować za nią - oświadczył Juncker. - Komisja nie ma problemu z Polską. Mamy problem z niektórymi inicjatywami nowego polskiego rządu.
Juncker zaapelował, by nie uogólniać oraz "nie mieszać" Polski i tych działań nowego polskiego rządu. Podkreślił też, że rozpoczynając z Polską dialog w ramach mechanizmu ochrony praworządności, KE działa w ramach traktatów UE.
- Mówienie w Polsce, że to są sprawy dla polskiego ustawodawcy i nie mają związku z kompetencjami europejskimi, jest całkowicie błędne - ocenił szef KE. Wyjaśniał, że decyzja o rozpoczęciu procedury państwa prawa to "wejście w techniczną fazę" tego mechanizmu.
- Mamy pewne wątpliwości, tak jak inni, sprawdzamy, czy te wątpliwości są uzasadnione. Prowadzimy dialog z polskimi władzami. Nie chcę dramatyzować tej sprawy, ale chciałbym, aby nasi polscy przyjaciele traktowali to bardzo poważnie - powiedział. Juncker nie sądzi także, by w związku z decyzją KE Polacy odwrócili się od Unii Europejskiej. Jak podkreślił, około 80 proc. Polaków popiera członkostwo Polski w UE, a Polska od początku czerpie wielkie korzyści z integracji europejskiej.
* * *
Powodem rozpoczęcia w środę wobec Polski procedury ochrony państwa prawa jest nieprzestrzeganie wiążących orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego w sprawie jego składu i wyboru sędziów, a także wątpliwości co do reformy TK, uchwalonej 23 grudnia ub. roku. Pierwsza faza procedury polega na dialogu i wymianie informacji z polskim rządem. Procedura ta została zastosowana po raz pierwszy. (pap)
Na zdjęciu: przewodniczący KE Jean-Claude Juncker
Fo. EPA/OLIVIER HOSLET