Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Kaczyński w "Bildzie"

Data publikacji: 29 lipca 2016 r. 18:21
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:46
Kaczyński w "Bildzie"
Jarosław Kaczyński Fot. Dariusz Gorajski  

Prezes PiS Jarosław Kaczyński opowiedział się w wywiadzie dla tabloidu "Bild" za dobrym sąsiedztwem z Niemcami zastrzegając, że musi ono opierać się na prawdzie i wzajemnym szacunku. Uważa, że byłoby dobrze, gdyby kanclerz Angela Merkel pozostała u władzy.

Prawda i szacunek

- Nasza historia nie łączy nas, lecz raczej nas dzieli. Łączy nas natomiast sąsiedztwo i ogromna wymiana gospodarcza o wartości 100 mld euro rocznie - powiedział Kaczyński z rozmowie z największym niemieckim tabloidem dodając, że Polska stała się dla Niemiec ważniejszym partnerem handlowym niż Rosja. Prezes PiS zastrzegł, że na "zaleczenie ran" wynikających z historii oba narody będą potrzebowały czasu.

- Ważne jest to, by rozliczając się z historią zachować prawdę - powiedział wskazując na film "Nasze matki, nasi ojcowie" jako przykład próby "częściowego przerzucenia winy za zbrodnie nazistowskie na Polaków".

- W tym filmie opowiada się bajki o antysemityzmie w Armii Krajowej, zamiast pokazać jak straszna była okupacja niemiecka i jak heroiczna była postawa tych, którzy z nią walczyli - wyjaśnił Kaczyński. - Pragniemy dobrego sąsiedztwa. Musi ono jednak opierać się o prawdę i wzajemny szacunek.

Merkel najlepszym wyjściem

Pytany o to, czy gdyby był obywatelem niemieckim, głosowałby (w wyborach do Bundestagu jesienią 2017 r. - PAP) na kanclerz Angelę Merkel, Kaczyński odpowiedział: "Jako Polak mogę jedynie przytoczyć słowa mojego, niestety zmarłego, brata Lecha, które stale powtarzał: <<Angela Merkel jest dla nas Polaków najlepszym wyjściem>>. Uważam, że miał rację. Nie mam prawa wyborczego w Niemczech. Z polskiego punktu widzenia mówię: byłoby dobrze, gdyby Pani Merkel została ponownie wybrana".

Zdaniem Kaczyńskiego Niemcy są co prawda pod względem politycznym i gospodarczym najsilniejszym krajem w Europie, jednak ich przewaga nad innymi krajami jest zbyt mała, aby mogły sprawować hegemonię podobną do tej, jaką po II wojnie światowej sprawowały Stany Zjednoczone. Dlatego Niemcy powinny prowadzić politykę "partnerstwa ze swoimi sąsiadami i innymi krajami UE".

W pierwszej części wywiadu dotyczącej polityki wewnętrznej Kaczyński zapewnił, że nie jest "władcą" Polski.

- Polska jest demokracją. Nasza premier kieruje rządem, prezydent spełnia swoje zadania. Ale trochę (władzy) pozostaje też dla szefa partii - przyznał. Za "oszczerstwo i manipulację" uznał pogłoski o planowanej jakoby po wizycie papieża fali aresztowań wśród opozycji.

- Nikt u nas nie będzie aresztowany, czy prześladowany, z powodów politycznych - podkreślił prezes PiS.

Radosna twórczość KE

Kaczyński powiedział "Bildowi", że wdrożona przez Komisję Europejską procedura ochrony praworządności "porusza się całkowicie poza unijnymi traktatami".

- To nic innego jak radosna twórczość ku uciesze KE i jej urzędników - ocenił. - Nasze stanowisko jest jasne: Polska jest suwerennym krajem. Chcemy mieć takie same prawa jak wszystkie inne kraje UE - nie większe, ale i nie mniejsze.

Zdaniem prezesa PiS Unii Europejskiej potrzeba mniej centralizmu.

- W traktatach nigdzie nie ma mowy o jednolitym państwie Europa - podkreślił. Dodał, że wspólna waluta euro obecnie nie opłaca się Polsce.

- Poradziliśmy sobie tak dobrze z kryzysem finansowym i gospodarczym właśnie dlatego, że mamy walutę narodową. Na razie tak pozostanie - powiedział Kaczyński w wywiadzie dla "Bilda".

(pap)

Fot. Dariusz Gorajski

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

to już było
2016-07-31 18:11:14
cytat|"Nikt u nas nie będzie aresztowany, czy prześladowany, z powodów politycznych" - spreparuje się powody korupcyjne w oparciu o bełkoty "świadków incognito"
SOCHA MIETEK
2016-07-30 21:09:03
jestem neutralny,ale platforma została potraktowana przez społeczeństwo jako persona non grata,nie odbuduje się ,ta formacja miała 8lat na wiele trudnych spraw do załatwienia ,a tymczasem PAN PREMIER TUSK czując niepowodzenie załatwił sobie posadę w UE ZABIERAJĄC ZE SOBĄ PP. BINKOWSKA, GRAŚ Iz tego miejsca robi mętlik koło aktualnie rządzących, PAN KACZYŃSKI JEST POLITYKIEM WYTRAWNYM A JEGO SŁOWA DOCIERAJĄ DO LOGICZNYCH ODBIORCÓW A TEGO Z POD ZNAKU WERT ZA OKREŚLENIE KARLE ,PROSZĘ POUCZYĆ ZE W INTERNECIE NIE JEST ANONIMOWY I ZA OBRAŻANIE ZACHODZI POTRZEBA DO WYPROSTOWANIA TEGO DELIKWENTA TAK NIE MOŻNA......
pamięć
2016-07-30 04:48:32
Czas na budowe Mauzoleum Lecha Kaczyńskiego
:)
2016-07-29 21:58:51
diagnoza tego stanu : Każdy z elektoratu PiSu znalazł skrawek dla siebie... skrawek, którego nie oferowała żadna inna partia. Osoby po 50tce, w tym z tytułami profesorskimi, dały się uwieść retoryce antyrosyjskiej (Polska zagrożona militarnie - Vladimir nadciąga) i retoryce antyniemieckiej (Polska nic nie jest w stanie zrobić bez zgody Niemiec, gnębią nas, nie pozwalają sie rozwijać, chcą abyśmy byli tanią montownią na zawsze). Osoby w wieku średnim, często z wyższym wykształceniem dały się uwieść słowom o poprawie bytu (info. o ulgach podatkowych, kwocie wolnej, godziwych i wcześniejszych emeryturach, pomocy dla frankowiczów, 500+). Psychiczne niedysponowane osoby w każdym wieku, wierzące w spiskowe teorie z reguły głosują na jakaś prawicową partię -część głosów poszło na PiS, część do Kurwina i Kukiza (w przypadku ludzi ze zrytym beretem nie mam zamiaru analizować jacy ludzie na jaką partię z tej trójki głosowali, ale pewnie roiło się w głowie to, że nowa władza nie będzie współpracowała z KGB, masonami, Żydami itp.), Młodsze pokolenie, do 30 r.ż., nie pamiętające Polski bez UE uległo propagandzie (bo retoryka to zbyt słabe słowo) o Polski uciemiężonej przez Unię Europejską, pseudo-wiadomościach o uchodźcach napadających na autokary na autostradzie (nic takiego się nie działo). Do tego doszły memy z Komorowskim śpiącym podczas swoich przemów, wchodzącym na fotel w Japonii i mającym suflerkę, która za jego plecami mówi, że ma pozdrowić żonę. To musiało się tak skończyć. Platforma była zbyt pewna wygranej. Przecież nie jest tajemnicą, że nie popierali Komora na prezydenta, bo bali się, że zbyt wysoka wygrana będzie źle odbierana przez społeczeństwo *facepalm*. Póxniej wszystko runęło. PO przespała ewolucję kontaktu z wyborcami za pośrednictwem internetu, a PiS nauczył się taki kontakt wykorzystywać w 100%.
Mlaskacz pomlaskał w Bildzie
2016-07-29 21:17:55
a wiek emerytalny jak nie obniżony tak nie obniżony
Wy sobie poradziliście z kryzysem finansowym ?! WY ???
2016-07-29 20:37:16
O czym człowieku chrzanisz ? To za rządów PO został przezwyciężony kryzys finansowy
wert
2016-07-29 20:10:28
Nadęty karle, dlaczego niszczysz Polskę ?
Kaczyński, zniknij wreszcie z życia Polaków
2016-07-29 19:55:06
i nigdy nie wracaj do polityki
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA