Do dziewięciu wzrosła liczba ofiar śmiertelnych katastrofy kolejowej, do której we wtorek doszło w Bawarii. Jest też ok. 90 rannych, w tym kilkunastu ciężko.
W pobliżu miejscowości Bad Aibling, na jednotorowej trasie, czołowo zderzyły się dwa pociągi podmiejskie. Jeden z pociągów wykoleił się. Przewróciło się kilka wagonów. Niemieckim służbom ratowniczym na pomoc pospieszyły służby austriackie. Rzecznik niemieckiej policji Stefan Brandl wskazał, że do katastrofy doszło w trudno dostępnym miejscu, między rzeką Mangfall a lasem, co komplikuje operację ratunkową. Niektórych rannych transportuje się łodziami bądź śmigłowcami na drugi brzeg rzeki, gdzie czekają karetki pogotowia.
Nie wiadomo, dlaczego nie zadziałał system bezpieczeństwa zainstalowany na tej trasie kolejowej, który powinien był automatycznie zatrzymać pociągi, by nie dopuścić do zderzenia. System ten kontrolowano zaledwie tydzień temu i nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości.
Niemieckie media zwracają uwagę, że wśród pasażerów obu pociągów nie było dzieci w wieku szkolnym, ponieważ w Bawarii są obecnie ferie.
(pap)
Fot. EPA/PETER KNEFFEL