Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Konserwatyści wygrywają wybory i będą mieć samodzielną większość

Data publikacji: 13 grudnia 2019 r. 03:01
Ostatnia aktualizacja: 14 grudnia 2019 r. 20:52
Konserwatyści wygrywają wybory i będą mieć samodzielną większość
 

Partia Konserwatywna premiera Borisa Johnsona zdecydowanie wygrała czwartkowe przedterminowe wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii, wynika z badań exit polls i pierwszych ogłoszonych już wyników z okręgów. Według prognoz konserwatyści będą mieć przewagę 86 mandatów.

Prognozy oparte o badania exit polls są dla konserwatystów lepsze niż przewidywały wszystkie przedwyborcze sondaże. Wynika z nich, że w nowej Izbie Gmin będą oni mieć 368 mandatów - to o 51 więcej niż uzyskali w poprzednich wyborach, w czerwcu 2017 r., a zarazem najlepszy wynik od czasu ostatniego zwycięstwa Margaret Thatcher w 1987 r.

Opozycyjna Partia Pracy - jeśli te prognozy się potwierdzą - zanotowała natomiast najgorszy wynik od 1935 r. Według exit polls, laburzyści będą mieli 191 mandatów, czyli aż o 71 mniej niż zdobyli w poprzednich wyborach.

Trzecim co do wielkości ugrupowaniem pozostanie Szkocka Partia Narodowa (SNP), która jak wynika z exit polls, wygrała w 55 z 59 szkockich okręgów, co oznaczałoby, że zwiększy swój stan posiadania o 20 mandatów. Ale te prognozy należy traktować z największą ostrożnością - w wielu szkockich okręgach różnica głosów jest bardzo mała i te prognozy mogą się zmienić.

Z wyników nie mogą być zadowoleni Liberalni Demokraci, którym exit polls dawały 13 mandatów. Na dodatek prawdopodobnie ich liderka Jo Swinson nie dostała się do nowego parlamentu. Ani jednego mandatu - co akurat nie jest niespodzianką - nie zdobyła eurosceptyczna Partia Brexitu.

Prognozy z exit polls znajdują potwierdzenie w wynikach z okręgów, które już zostały ogłoszone. Nawet w tych okręgach, które były uważane za bastiony laburzystów i które ostatecznie obronili, nastąpiło spore, kilku-, a czasem kilkunastoprocentowe przesunięcie poparcia z Partii Pracy na rzecz konserwatystów albo Partii Brexitu.

Zapowiedzią kompletnej zmiany politycznej mapy Wielkiej Brytanii jest przejęcie przez konserwatystów robotniczego, byłego górniczego okręgu Blyth Valley w północno-wschodniej Anglii, w którym laburzyści wygrywali niezmiennie od jego utworzenia w 1950 r. Prognozy wskazują, że takich bastionów na robotniczych terenach północnej i środkowej Anglii Partia Pracy może w ciągu nocy z czwartku na piątek utracić jeszcze kilkadziesiąt.

Katastrofalne prognozy dla Partii Pracy powodują, że wielu jej polityków publicznie zaczęło domagać się odejścia lidera Jeremy'ego Corbyna. Wskazują, że w sytuacji, gdy w tradycyjnie laburzystowskich okręgach wyborcy opowiedzieli się w referendum za wyjściem z UE, neutralne stanowisko partii było błędem.

Prognozy wskazują natomiast, że strategia Borisa Johnsona, by zawalczyć o tych wyborców - którzy dotychczas głosowali na Partię Pracy, ale popierają brexit - okazała się trafiona.

Na razie żaden z liderów głównych ogólnokrajowych partii - Johnson, Corbyn ani Swinson - nie skomentowali prognoz.

Zwycięstwo konserwatystów oznacza, że wyjście Wielkiej Brytanii z UE w ustalonym terminie, czyli 31 stycznia przyszłego roku jest przesądzone. Przed wyborami konserwatyści zapowiadali, że jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia pod obrady parlamentu wróci ustawa o porozumieniu z UE w sprawie warunków wyjścia.

W dłuższej perspektywie wyniki zapowiadają, że ponownie będą stawiane pytania o przyszłość Zjednoczonego Królestwa. Znaczący wzrost mandatów dla SNP da tej partii argument na rzecz drugiego referendum w sprawie niepodległości Szkocji.

(pap)

Fot. EPA/WILL OLIVER

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

do PO_niższego
2019-12-14 20:47:32
- oczywiście sami zgotowali (?), piszesz jak "król Europy". Anglicy demokratycznie wybrali, szkoda iż "wyjadanie rodzynek" (słowaTusk, Merkel) musiało tak długo trwać.. Płakać nie musisz, jeśli będą skomleć o powrót to "krzywizna banana" przjmie ich z ochotą... Gdzie zaczyna się biznes tam kończy się "kochajmy się"- o to biega w tym "demokratycznym" ustroju.
coż
2019-12-13 09:58:22
Sami sobie zgotowali ten los. Nikt po nich płakać nie będzie.
REKLAMA