Kto spalił samochód? Trwa niemiecko-polskie śledztwo
Kto spalił samochód? Trwa niemiecko-polskie śledztwo
Data publikacji: 23 grudnia 2020 r. 12:43
Ostatnia aktualizacja: 24 grudnia 2020 r. 19:21
Fot. policja
Trwa śledztwo w sprawie spalenia w Löcknitz na początku grudnia br. samochodu audi A7 na polskich rejestracjach. Na masce ktoś wyrył swastyki. Niemiecki „Nordkurier”, powołując się na rzecznika prasowego policji Claudię Tupeit, informuje, że w dochodzeniu uczestniczą policjanci polscy, co jest normalną praktyką.
REKLAMA
Claudia Tupeit podała, że dotychczas nie wiadomo, dlaczego samochód przyjechał do Löcknitz. Według dotychczasowych ustaleń jego polski kierowca do dnia zdarzenia w miasteczku nie mieszkał. Samochody na polskich rejestracjach są w nim liczne. Rzeczniczka podkreśliła, że dotychczas podobne wydarzenia nie miały w Löcknitz miejsca. Kilka lat temu lekko uszkodzono kilka samochodów na parkingu przed jednym z marketów.
Policja prowadzi śledztwo w różnych kierunkach. Według Claudii Tupeit nie ma dotychczas żadnych konkretnych wskazówek, że spalenie samochodu miało podłoże skrajnie prawicowe.
(t)
REKLAMA
Komentarze
Roman
2020-12-26 12:50:14
Auto w leasingu więc zarobił i Leasingodawca, i ubezpieczyciel. A może sam kierowca nie mógł już płacić i sobie skrócił leasing?
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
angela merkel
2020-12-24 19:09:34
przyjechał coś ukraść złodziejaszek i go spalili a teraz sledztwa i po co to komu samo życie .
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Hans
2020-12-23 19:38:47
Szkoda że nie wykryto sprawców pełnych widać antypolskiej i antysemickiej nienawiści
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
guciu
2020-12-23 18:59:55
Mały wóz Duży Wóz o .....radiowóz.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Swastyki
2020-12-23 17:20:50
Jak sfastyki to napewno nie skrajnie prawicowe, ha,ha, a jakie? Matka Teresa?
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
DE
2020-12-23 13:30:54
Jedno zdanie, a już kładzie cień na pokrzywdzonego, że nie wiadomo, po co przyjechał do miasteczka, skoro tam nie mieszka. Gdyby to była jakaś zemsta lub porachunki to nikt nie rysowałby swastyk, które mają tylko jedno skojarzenie. Szkoda samochodu, bo pewnie ktoś musiał na niego bardzo długo pracować.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.