Środa, 26 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Merkel przeciw nowym wyborom, za koalicją z SPD

Data publikacji: 25 listopada 2017 r. 23:51
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:47
Merkel przeciw nowym wyborom, za koalicją z SPD
 

Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała w sobotę 25 listopada w Kuehlungsborn, że jest zdecydowanie przeciwna rozpisaniu przyspieszonych wyborów parlamentarnych. Było to jej pierwsze publiczne wystąpienie od czasu fiaska rozmów o koalicji między CDU/CSU a FDP i Zielonymi.

- Nie uważam za słuszne, by w sytuacji, gdy nie wiemy, co począć z wynikiem (wyborów), ponownie wzywać ludzi do głosowania - powiedziała Merkel na zjeździe regionalnej organizacji CDU z Meklemburgii-Pomorza Przedniego.

Szefowa CDU podkreśliła, że politycy otrzymali od wyborców mandat do utworzenia rządu. - Europie potrzebne są silne Niemcy, dlatego pożądane byłoby szybkie utworzenie rządu - mówiła.

Zapewniła, że jej rząd sprawujący komisarycznie obowiązki jest "w pełni zdolny do działania".

- Żałuję, że Jamajka (koalicja chadeków z FDP i Zielonymi) nie doszła do skutku, lecz obecnie musimy patrzeć do przodu - powiedziała Merkel. Zaznaczyła, że w minionych czterech latach dobrze się jej współpracowało z SPD.

Na początku tygodnia liberalna FDP zerwała trwające ponad miesiąc rozmowy o utworzeniu rządu z blokiem chadeckim CDU/CSU i Zielonymi. W tej sytuacji prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, który chce uniknąć przyspieszonych wyborów, podjął działania w celu nakłonienia Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) do zmiany decyzji o przejściu do opozycji.

Po spotkaniu z prezydentem szef SPD Martin Schulz, który wcześniej pomimo sugestii ze strony CDU kategorycznie wykluczał rozmowy z Merkel, zasygnalizował gotowość do podjęcia dialogu. Warunkiem rozpoczęcia rozmów jest jednak zgoda całej partii.

REKLAMA

Steinmeier zaprosił w czwartek na rozmowę do swojej siedziby, pałacu Bellevue, Merkel i Schulza oraz przewodniczącego CSU Horsta Seehofera.

Podczas zjazdu w Kuehlungsborn doszło do zgrzytu. Jeden z delegatów, Wolfgang Grieger, wezwał Merkel do ustąpienia. - 12 lat polityki energetycznej to farsa. Polityka obronna fatalna - mówił, krytykując ponadto politykę socjalną rządu. - Dziś nadszedł dzień, by powiedzieć: cesarz jest nagi - kontynuował Grieger, zarzucając Merkel "brak patriotyzmu i żądzę władzy".

Jak pisze agencja dpa, pozostali delegaci zareagowali z oburzeniem na to wystąpienie.
(pap)

Fot. EPA/Focke Strangmann

REKLAMA

Komentarze

Nie ma problema
2017-11-26 23:29:04
NRD z SPD - zawsze sie Socjalistycznie dogada !!
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
123
2017-11-26 09:19:17
Nowe wybory to zapewne wieksze poparcie dla partii populistycznych wiec lepiej sie dogadac.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA