Volkswagen zapowiedział, że na nowo wyposaży nawet 11 milionów aut, których może dotyczyć skandal z manipulowaniem pomiarami emisji spalin. Koszt operacji szacuje się na 6,5 mld dolarów.
VW nie ujawnił, jakie konkretnie techniczne kroki zamierza podjąć w sprawie aut wyposażonych w oprogramowanie fałszujące wyniki testów spalin ani jak to wpłynie na potencjalny przebieg i wydajność silników. Informacje te mają być podane w przyszłym miesiącu.
Volkswagen zapowiedział, że w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy poinformuje klientów o przedsięwzięciu kroków, które sprawią, że ich samochody będą zgodne z normami emisji spalin.
Niemiecki minister gospodarki Sigmar Gabriel powiedział, że skandal Volkswagena nie rzuci się cieniem na niemiecką gospodarkę, o ile koncern szybko i całościowo zaradzi kryzysowi - pisze Reuters.
- Do polityków należy zapewnienie, by 600 tys. miejsc pracy na całym świecie nie było zagrożone - powiedział Gabriel, relatywizując szeroki wpływ skandalu spalinowego.
Konsekwencją skandalu była dymisja szefa Volkswagena Martina Winterkorna. Na czele koncernu stanął dotychczasowy szef spółki córki Porsche - Matthias Mueller. (pap)
Fot. YONHAP