Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Po powodzi Niemcy zalewają fałszywe informacje utrudniające pracę służb

Data publikacji: 22 lipca 2021 r. 17:06
Ostatnia aktualizacja: 22 lipca 2021 r. 22:59
Po powodzi Niemcy zalewają fałszywe informacje utrudniające pracę służb
Fot. Wikipedia (CC CC0 1.0 Universal Public Domain Dedication)  

Koronasceptycy, neonaziści i prawicowi ekstremiści wykorzystują trudną sytuację na terenie powodzi, szerząc fakenewsy i ostrzegając mieszkańców m.in. przed „trującymi szczepionkami”. Utrudniają tym i tak ciężką pracę służb ratowniczych – informuje w czwartek „Tagesspiegel”.

Od kilku dni władze Nadrenii-Palatynatu, oprócz prowadzenia akcji ratunkowej i informacyjnej na terenach objętych kryzysem, muszą też zajmować się korygowaniem celowo rozpowszechnianych fałszywych wiadomości. Policja w Koblencji za pośrednictwem Twittera wydała we wtorek specjalne ostrzeżenie. W rejonach powodziowych pojawiły się bowiem samochody z nagłośnieniem (przypominające oficjalne pojazdy policyjne), rozpowszechniające nieprawdziwe informacje, dotyczące m.in. rzekomego braku lub ograniczenia patroli policji i służb ratowniczych na obszarze dotkniętym katastrofą. „Jesteśmy tam cały czas” – napisała policja na swoim koncie na Twitterze, w odpowiedzi na fałszywe wiadomości.

Fala fake newsów w Niemczech

Za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji odpowiadają głównie tzw. koronasceptycy i neonaziści, którzy uznali katastrofę za dobrą sposobność do szerzenia swoich poglądów. W Bad Neuenahr-Ahrweiler, miejscowości szczególnie dotkniętej zniszczeniami, już w ubiegły weekend ogłosili zniszczoną szkołę podstawową jako swoje „centrum kontroli”. Ze szkoły nadają za pomocą komunikatorów relacje live, w których informują, że szkoła jest rzekomo „zajęta” i że zostanie w niej utworzone „stanowisko dowodzenia” w celu koordynowania akcji pomocy – opisuje „Tagesspiegel”. Władze miasta Ahrweiler oświadczyły, że nie wyraziły zgody na korzystanie ze szkoły, ponadto zdecydowanie odradzają podróżowanie na teren katastrofy na własną rękę, ponieważ takie działania mogą utrudnić oficjalne działania ratownicze – pisze portal „t-online”.

Do ostrzeżenia tego nie zastosowali się m.in. prawicowi ekstremiści Nikołaj Nerling (zwolniony ze szkoły w Berlinie za negowanie Holokaustu) czy Reza B. Przebywają oni w Nadrenii-Palatynacie i udostępniają nagrania na swoich kanałach społecznościowych. We wtorek rano z Berlina w kierunku Nadrenii-Palatynatu wyruszył autokar z kilkudziesięcioma pasażerami – zwolennikami tzw. „spiskowych teorii”, uczestniczącymi często w podobnych demonstracjach na terenie Niemiec.

Wykorzystują kryzysową sytuację

Rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Nadrenii-Palatynatu w wypowiedzi dla SWR skomentował, że „znanym i powszechnym wzorcem” dla prawicowych ekstremistów jest wykorzystywanie ostrych sytuacji kryzysowych poprzez udawanie „opiekunów na miejscu”. - Za tymi działaniami ukryta jest motywacja do budowy równoległych struktur pomocy publicznej i delegitymizacji pomocy oficjalnych służb ratunkowych – podkreślił rzecznik i dodał: - Chcą zdestabilizować i tak trudną sytuację, rozprzestrzeniając informacje wśród mieszkańców, że policja, straż pożarna i służby ratunkowe wycofały się z Nadrenii-Palatynatu i zostawią ludność zdaną tylko na siebie.

Koronasceptycy zaatakowali mobilny pojazd do szczepień, który jest używany w rejonie Ahrweiler po tym, jak została zniszczona infrastruktura medyczna, ostrzegając przy tym przed „niebezpiecznymi i śmiercionośnymi strzykawkami” – opisuje „Tagesspiegel”.

Portal „t-online” informuje, że lekarz laryngolog Bodo Schiffmann z Sinsheim, jedna z najważniejszych postaci ruchu „myślenia alternatywnego”, wypowiedział się w transmisji wideo, że jest „szczęśliwy” z powodu powodzi, ponieważ dzięki niej „ludzie na nowo odkrywają swoje człowieczeństwo”. (PAP)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Na idiotyzm
2021-07-22 22:36:45
Az brakuje slow !
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA