Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Podpisali rozejm. Nadzieja na pokój w Syrii

Data publikacji: 29 grudnia 2016 r. 20:01
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:46
Podpisali rozejm. Nadzieja na pokój w Syrii
 

Podpisanie w czwartek porozumienia ws. rozejmu w Syrii między siłami syryjskiego reżimu a zbrojną opozycją powinno być preludium do rozmów pokojowych pod auspicjami ONZ - poinformowała w komunikacie rzeczniczka wysłannika ONZ ds. Syrii Staffana de Mistury.

Zawieszenie broni w całej Syrii "powinno się przyczynić do postępu wewnątrzsyryjskich, inkluzywnych negocjacji, które mają się rozpocząć 8 lutego 2017 roku pod auspicjami ONZ" - głosi komunikat rzeczniczki.

 Mistura wyraził nadzieję, że rozejm pozwoli na dostarczenie do rejonów objętych konfliktem pomocy humanitarnej i ratowanie ludzkiego życia, a także "doprowadzi do produktywnych rozmów" pokojowych w stolicy Kazachstanu, Astanie.

 Wcześniej w czwartek służby prasowe Kremla i rządu Turcji poinformowały, że Moskwa wraz z Ankarą i Teheranem rozpoczęły przygotowania do negocjacji pokojowych w sprawie uregulowania konfliktu syryjskiego, które mają się odbyć w Astanie.

Przestrzeganie rozejmu - wypracowanego przy mediacji Rosji, Turcji i Iranu - zadeklarowały zarówno siły syryjskiej armii, jak i przedstawiciele opozycji. Armia zapowiedziała "całkowite wstrzymanie działań wojskowych". Podkreślono jednocześnie, że zawieszenie broni nie obejmuje dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS) oraz ruchu Dżabhat Fatah al-Szam (dawnego Frontu al-Nusra).

Szef dyplomacji Turcji Mevlut Cavusoglu podkreślił, że rozmowy te nie mają być alternatywą dla prowadzonych pod egidą ONZ negocjacji w Genewie, ale będą ich "etapem uzupełniającym".

Od początku wojny domowej w Syrii w 2011 roku Rosja i USA wielokrotnie uzgadniały zawieszenie broni w terenie, jednak żadne z nich faktycznie nie utrzymało się dłużej niż kilka dni.

W wyniku trwającej już blisko 6 lat wojny w Syrii śmierć poniosło ponad 310 tys. ludzi, a miliony Syryjczyków zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów. (PAP)

Fot. EPA/YOUSSEF BADAWI

Na zdjęciu: nadzieje na pokój wyrażali uczestnicy karnawałowego marszu w Damaszku.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

uff
2016-12-29 21:11:37
Zgadza się, tyle wypoczętych, młodych męskich dłoni ze zdwojoną siłą weźmie się za odbudowę swej ojczyzny.
xyz
2016-12-29 20:38:52
To chyba Niemcy odetchnely z ulga bo teraz ci uchodzcy beda mogli wrocic do swojego kraju i go odbudowywac z pomoca calego swiata.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA