Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Polak skazany za próbę przemytu ludzi

Data publikacji: 13 lipca 2017 r. 23:30
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:47
Polak skazany za próbę przemytu ludzi
Fot. EPA/MONTANA  

Brytyjski sąd skazał w czwartek (13 lipca) 32-letniego Tomasza C. na trzy lata i osiem miesięcy więzienia za próbę przemytu 22 obywateli Afganistanu z Holandii do Wielkiej Brytanii – poinformowało brytyjskie MSW. Polak przyznał się do próby przemytu.

– Tomasz C. był skłonny ryzykować życiem 22 zdesperowanych osób. Przemyt ludzi jest okrutnym przestępstwem, a ludzie, którzy to robią traktują życie ludzkie jak towar – powiedziała Rebecca Webb z zespołu ds. prawa migracyjnego w brytyjskim MSW. – Ta sprawa pokazuje, że pracujemy blisko z brytyjską służbą graniczną i innymi agencjami bezpieczeństwa, zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i poza granicami kraju.

Tomasz C. przyznał się przed sądem w Chelmsford, na wschodzie Anglii, do próby nielegalnego przemytu 22 osób. W lutym 2016 roku Polak został zatrzymany przez brytyjską straż graniczną w porcie w Harwich w hrabstwie Essex, we wschodniej Anglii, po tym, jak przeprawiał się z ciężarówką z miejscowości Hoek van Holland w Holandii. Podczas kontroli granicznej C. przekonywał funkcjonariuszy, że przewozi jedynie sprzęt gospodarstwa domowego, pralki i suszarki do ubrań, ale na pokładzie ciężarówki znaleziono 22 osoby, które zostały schowane na naczepie. Wśród tych osób była piątka dzieci.

W toku śledztwa ustalono, że choć ciężarówka była pomalowana w barwy jednej z międzynarodowych firm przewozowych, to nigdy do niej nie należała. Firma, dla której Tomasz C. – jak twierdził – wykonuje przewóz, nigdy nie zamawiała ładunku pralek i suszarek. Śledczy podejrzewają, że mężczyzna całkowicie sfałszował przewóz w celu nielegalnego przemytu osób. Po zatrzymaniu Polak został zwolniony warunkowo z aresztu, ale nie stawił się na wymagane spotkanie w komisariacie w Colchester. Wydany został za nim europejski nakaz aresztowania i w maju 2017 roku został zatrzymany we Włoszech i deportowany do Wielkiej Brytanii. 

(pap)

Fot. EPA/MONTANA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA