Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Premier podpisała porozumienie klimatyczne

Data publikacji: 23 kwietnia 2016 r. 08:01
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:46
Premier podpisała porozumienie klimatyczne
 

Premier Beata Szydło złożyła w piątek w głównej siedzibie ONZ w Nowym Jorku podpis w imieniu Polski pod globalnym porozumieniem klimatycznym wynegocjowanym w Paryżu pod koniec 2015 roku. W ceremonii wzięło udział około 60 szefów państw i rządów.

„To jest dobre porozumienie dla Polski. Znalazły się w nim wszystkie postulaty, na których nam zależało. Przede wszystkim to, że specyfika gospodarek narodowych będzie ciągle brana pod uwagę” – powiedziała Szydło dziennikarzom przed podpisaniem porozumienia.

Premier zauważyła, że złożenie podpisów to dopiero pierwszy etap, gdyż porozumienie muszą ratyfikować wszystkie państwa. 15 krajów, głównie wyspiarskich, jak Tuvalu, Fidżi, Malediwy czy Barbados ale i Palestyna, zrobiło to od razu w piątek, by dać sygnał, jak poważnie traktują zagrożenia wynikające z ocieplania się klimatu.

„Po podpisaniu trzeba wprowadzić te zapisy w życie. Tu jest jeszcze ważna kwestia, o której nie możemy zapominać, jeżeli chodzi o Polskę: kwestia lasów. To jest porozumienie, które, mogę powiedzieć z satysfakcją, spełnia nasze oczekiwania” – dodała.

Jako pierwszy złożył podpis prezydent Francji Francois Hollande, który reprezentował w Nowym Jorku kraj goszczący ubiegłoroczną konferencję. Wezwał kraje UE, by ratyfikowały porozumienie do końca 2016 roku, dając innym przykład, tak by weszło ono w życie jak najszybciej.

"Nasze deklaracje muszą zamienić się w czyny, bo taka jest pilna potrzeba" - apelował, przypominając, że według danych klimatologów 11 ostatnich miesięcy pobiło historyczne rekordy wysokich temperatur.

Ogółem pod dokumentem złożyli podpisy przedstawiciele 175 krajów - podały służby ONZ. Specjalnie jako dzień ceremonii wybrano przypadający w piątek Dzień Ziemi. Potem przez rok dokument zostanie otwarty do podpisu przez pozostałe 20 krajów, które uczestniczyły w paryskiej konferencji.

"To historyczny moment. Nigdy wcześniej tak wielka liczba krajów nie podpisała porozumienia międzynarodowego w jeden dzień" - powiedział na początku ceremonii sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun. Poprzedni rekord datował się z 1982 roku, kiedy to jednego dnia 119 krajów parafowało konwencję ONZ o prawie morza.

Podczas uroczystości jako ostatni mówca wystąpił hollywoodzki gwiazdor Leonardo di Caprio, zaangażowany w walkę ze skutkami efektu cieplarnianego.

Celem nowego porozumienia klimatycznego krajów ONZ, które zostało zawarte w Paryżu 12 grudnia ubiegłego roku, jest utrzymanie wzrostu globalnych średnich temperatur na poziomie znacznie mniejszym niż 2 stopnie Celsjusza w stosunku do epoki przedindustrialnej i kontynuowanie wysiłków na rzecz ograniczenia wzrostu temperatur do 1,5 stopnia.

Po piątkowej uroczystości w wielu krajach wymagane będzie jeszcze głosowanie w parlamencie. Porozumienie wejdzie w życie po ratyfikacji przez co najmniej 55 krajów odpowiedzialnych za 55 proc. emisji gazów cieplarnianych wyprodukowanych przez człowieka. Szacuje się, że może to nastąpić w przyszłym roku.

Stany Zjednoczone i Chiny razem odpowiadają za niemal 40 proc. światowych emisji. Oba kraje zapowiedziały, że ratyfikują porozumienie w bieżącym roku.(PAP)

Fot. PAP/EPA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Gieldowe Korzenie i PO-chodzenie,
2016-04-23 22:59:09
Najwazniejszym jest, by Zagramaniczny Biznes szczegolnie w USA dobrze na tym wyszedl...!!
ciekawy
2016-04-23 11:31:55
Czyli bredni o CO2 ciąg dalszy ! Czy to porozumienie dotyczy też oprysków chemtrails naszego kraju ??
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA