Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Prezydenckie szwadrony śmierci

Data publikacji: 16 września 2016 r. 11:01
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:46
Prezydenckie szwadrony śmierci
Edgar Matobato przyznał się do zamordowania ponad 50 osób. Fot. EPA  

Prezydent Filipin Rodrigo Duterte zlecał szwadronom śmierci zabójstwa przestępców i osobistych wrogów, kiedy był burmistrzem miasta Davao na południu kraju – wynika z zeznań złożonych w czwartek przez byłego egzekutora. Łącznie zamordowano około tysiąca osób.

– Nasza robota polegała na zabijaniu przestępców, gwałcicieli, dilerów narkotykowych i złodziei – zeznał przed senacką komisją w czasie transmitowanego przez telewizję przesłuchania Edgar Matobato, który sam przyznał się do zamordowania ponad 50 osób.

Szwadrony śmierci zaczęły działać w Davao w 1988 r., kiedy Duterte po raz pierwszy został burmistrzem tego miasta (sprawował wtedy tę funkcję do 1998 r. i potem w latach 2001-2010 i 2013-2016).

57-letni Matobato szczegółowo opisał brutalność, z jaką oddziały składające się policjantów i byłych komunistycznych partyzantów dokonywały zabójstw. Ofiary uprowadzano na teren kamieniołomu należącego do jednego z członków grupy, gdzie je duszono. Ciała były następnie ćwiartowane i zakopywane pod ziemię albo wyrzucane do morza.
Jak poinformowała Leila de Lima, senator i przewodnicząca senackiej komisji śledczej, w kamieniołomie faktycznie zostały odnalezione ludzkie szczątki.

W 1993 r. Duterte jako burmistrz sam miał dopuścić się morderstwa. Strzałami z pistoletu maszynowego zabił funkcjonariusza organu śledczego podlegającego ministerstwu sprawiedliwości, który wdał się wcześniej w strzelaninę z jednym ze szwadronów – wynika z zeznań Matobato.

(pap)

 

Na zdjęciu: Edgar Matobato przyznał się do zamordowania ponad 50 osób.

Fot. EPA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Warto i to opisac...
2016-09-18 22:25:39
A jak dzialaly "szwadrony" w Polsce w latach chocby 1945-1990 i...??
snajper
2016-09-16 15:37:13
Każde Państwo ma "swoje szwadrony śmierci" Nic tu odkrywczego w tym art.nie ma.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA