Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Rosja o wydaleniu polskiego historyka

Data publikacji: 27 listopada 2017 r. 19:45
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:47
Rosja o wydaleniu polskiego historyka
Historyk – Henryk Głębocki Fot. PAP/Andrzej Rybczyński  

MSZ Rosji potwierdziło wydalenie z Rosji polskiego historyka Henryka Głębockiego i oświadczyło, że krok ten jest odpowiedzią na wydalenie z Polski w październiku rosyjskiego naukowca Dmitrija Karnauchowa.

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa poinformowała, że resort potwierdza fakt wydalenia z Rosji polskiego naukowca. 

– 24 listopada został on oficjalnie poinformowany o tym, że zgodnie z ustawą z 15 sierpnia 1996 roku o trybie wyjazdu z Federacji Rosyjskiej (...) podjęto decyzję o tym, iż jego pobyt w naszym kraju jest niepożądany. 25 listopada Henryk Głębocki opuścił terytorium rosyjskie – głosi oświadczenie Zacharowej, opublikowane na stronie internetowej MSZ Rosji. – Pragnę przypomnieć, że 11 października 2017 r. polskie władze na podstawie absurdalnych zarzutów wydaliły z Polski rosyjskiego naukowca, historyka zajmującego się tam działalnością wykładową. Środki podjęte wobec Henryka Głębockiego są odpowiedzią na ten nieprzyjazny akt.

Karnauchow, przedstawiciel Rosyjskiego Instytutu Studiów Strategicznych w Moskwie, został wydalony z Polski 11 października. Jak mówił rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn, "z ustaleń ABW wynika, że mężczyzna prowadził działalność wymierzoną w polskie interesy, inicjował elementy wojny hybrydowej przeciwko Polsce a także utrzymywał kontakty z rosyjskimi służbami specjalnymi". Po wydaleniu Karnauchowa, rosyjskie MSZ zarzuciło władzom polskim "sztuczne wzmaganie napięć w stosunkach z Rosją". 

IPN podał w niedzielę (26 listopada), że historyk, dr hab. Henryk Głębocki został zatrzymany w Moskwie przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa, która nakazała mu opuszczenie Rosji w ciągu 24 godzin. W ocenie Instytutu oznacza to zablokowanie mu możliwości prowadzenia badań w rosyjskich archiwach. Naukowiec powiedzial, że do zatrzymania doszło w piątek około północy, gdy wrócił z Petersburga do Moskwy oraz, że od soboty przebywa w Polsce.

Postanowienie FSB dotyczące opuszczenia Rosji przez Głębockiego było datowane na 21 listopada, czyli na dzień przyjazdu historyka do Petersburga, gdzie m.in. w Instytucie Polskim wygłosił wykład dotyczący tzw. operacji polskiej NKWD z lat 1937-38, w wyniku której – jak mówił NKWD zamordowała ok. 200 tys. Polaków.

W poniedziałek polskie MSZ zaprotestowało przeciwko decyzji o wydaleniu z Rosji profesora Głębockiego. Jak poinformował resort, ambasador RP w Moskwie Włodzimierz Marciniak przekazał rosyjskiemu MSZ notę dyplomatyczną w tej sprawie.

– Należy podkreślić, że aktywność naukowa prof. Henryka Głębockiego skierowana jest na normalizację stosunków między Polską i Rosją. Bezpodstawne wydalenie polskiego naukowca to zatem kolejne ogniwo w prowadzonej od miesięcy przez stronę rosyjską antypolskiej kampanii propagandowej oraz jeszcze jedno potwierdzenie, że dialog polityczny między naszymi krajami napotyka trudności z powodu jednostronnej aktywności strony rosyjskiej – wskazał resort dyplomacji.

(pap)

Na zdjęciu: Historyk – Henryk Głębocki 

Fot. PAP/Andrzej Rybczyński 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

jok
2017-11-28 08:34:06
Kogoś dziwi taka decyzja w obecnych "okolicznościach przyrody"?
ano
2017-11-28 07:26:31
Jak Kuba Bogu ... Co sie nasi dziwia?
Jakiś spasiony
2017-11-27 22:13:02
ten historyk...
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA