Bilans ofiar śmiertelnych piątkowego trzęsienia ziemi i nadejścia fal tsunami na indonezyjskiej Celebes (Sulawesi) wzrósł do 1234 osób - podał we wtorek szef indonezyjskiej agencji ds. klęsk żywiołowych Sutopo Purwo Nugroho. Poprzednio informowano o 844 zabitych.
W piątek wyspę Celebes nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,5, które wywołało sięgające sześć metrów wysokości fale tsunami. Najbardziej ucierpiało leżące na północy wyspy 380-tysięczne miasto Palu, gdzie doszczętnie zniszczonych zostało 1700 domostw. Większość ofiar śmiertelnych była mieszkańcami właśnie tego miasta.
Akcja ratownicza wciąż trwa, a liczba ofiar może wzrosnąć.
(pap)
***
Wcześniejsza informacja
Bilans ofiar śmiertelnych piątkowego trzęsienia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi o magnitudzie 7,5 przekroczył 832 osoby - poinformował w niedzielę na konferencji prasowej rzecznik Agencji ds. Klęsk Żywiołowych w Indonezji (BNPB) Sutopo Purwo Nugroho.
Według jego słów klęską żywiołową został dotknięty o wiele większy obszar niż z początku uważano. Wiele osób jest w dalszym ciągu uwięzionych w ruinach zniszczonych budynków.
Nugroho poinformował, że 821 osób zginęło w stolicy regionu, 350-tysięcznym mieście Palu, a 11 w mieście Donggala. Dodał jednocześnie, że z Donggali, jak i z miast Sigi i Boutong, nie ma jeszcze dokładniejszych doniesień, gdyż nie wszędzie dotarli ratownicy.
Wcześniej podawał, że szkody spowodowane przez tsunami są "rozległe". Wyjaśnił, że zniszczone są tysiące domów, szpitale, centra handlowe i hotele. Główny most w Palu został zmyty, a miasto odcięte od pozostałej części wyspy z powodu osunięcia ziemi i uszkodzenia głównej drogi.
Według władz Indonezji ofiar może być o wiele więcej, ponieważ ratownicy i ekipy poszukiwacze jeszcze nie dotarły do wszystkich rejonów spustoszonych przez tsunami. Szacuje się, że zniszczenia mogą być nawet na obszarze do 300 km na północ od Palu wzdłuż linii brzegowej. Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża poinformował, że na zagrożonym przez fale terenie żyje ponad 300 tys. osób. Jak podaje agencja Reuters, wiceprezydent kraju Jusuf Kalla przewiduje, że liczba ofiar śmiertelnych może sięgać kilku tysięcy.
(pap)
***
Liczba ofiar piątkowego trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,5 w mieście Palu na indonezyjskiej wyspie Sulawesi wzrosła w sobotę do 384 - podały władze. Setki osób są ranne; tysiące domów jest uszkodzonych bądź zniszczonych. Wiele osób utonęło wskutek tsunami. Caritas Polska przekaże dla poszkodowanych 100 tys. zł.
Silne wstrząsy wtórne były odczuwalne w sobotę rano w tym nadbrzeżnym, pełnym turystów mieście; fale w dochodziły do sześciu metrów.
- Kiedy wczoraj wystąpiło zagrożenie tsunami, ludzie w dalszym ciągu byli na plaży i natychmiast nie uciekli; to właśnie oni stali się ofiarami - powiedział w sobotę rzecznik Agencji ds. Łagodzenia Skutków Katastrof (BNPB) Sutopo Purwo Nugroho. Dodał, że część ludzi wspięła się na sześciometrowe drzewa, skutecznie uciekając przed tsunami. Liczbę rannych ocenił na 540 osób.
Setki osób przygotowywały się do festiwalu plażowego w związku z obchodami rocznicy założenia Palu. Festiwal miał rozpocząć się w piątek późnym wieczorem.
W 350-tysięcznym Palu zamknięto lotnisko, gdyż pasy startowe i wieża kontrolna uległy w trzęsieniu ziemi zniszczeniu. Trwa akcja ratunkowa, którą utrudnia jednak brak prądu.
Epicentrum wstrząsów znajdowało się w środkowej części wyspy, na głębokości 10 km. Kilka godzin wcześniej na tym samym obszarze miał miejsce słabszy wstrząs sejsmiczny, o magnitudzie 6,7.
Dyrektor Caritas Polska ks. Marcin Iżycki postanowił przeznaczyć dla poszkodowanych w Indonezji 100 tys. złotych.
Akcję pomocową można także wesprzeć, wysyłając SMS o treści Indonezja pod nr 72052 (koszt 2,46 z VAT) lub na konto: 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384 z dopiskiem Indonezja.
Indonezja leży na obszarze o wysokiej aktywności sejsmicznej, będącym częścią tzw. ognistego kręgu lub pierścienia ognia otaczającego Ocean Spokojny.
(pap)
Fot. EPA/MAST IRHAM