Poniedziałek, 25 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Skąpani w kolorze opioidów

Data publikacji: 13 stycznia 2016 r. 11:18
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:46
Skąpani w kolorze opioidów
 

Biuro ONZ ds. narkotyków i przestępczości UNODC opublikowało niedawno interaktywną mapę pokazującą rozwijającą się w świecie epidemię narkomanii, z którą problemy mają najbogatsze i najbiedniejsze kraje. Podwyższa się nieustannie średnia wieku uzależnionych.

Mapy opublikowane przez ONZ przedstawiają skalę zjawiska narkomanii w różnych jej aspektach, m.in. w liczbie osób uzależnionych w konkretnych krajach, aktualnie leczonych, czy zmarłych z przedawkowania. Jedna z nich informuje o rodzajach narkotyków najczęściej zażywanych w danych regionach i krajach. Według tych danych w Stanach Zjednoczonych najczęściej rozpowszechnione są opiaty (opium, morfina i heroina), w Szkocji, Hiszpanii czy Argentynie narkomani sięgają przede wszystkim po kokainę, w Kanadzie, Islandii, Meksyku, Nowej Zelandii i kilku innych krajach po marihuanę, natomiast w Australii i na Filipinach największe wzięcie ma amfetamina. Największy procent zgonów (pod względem wielkości populacji) z powodu przedawkowania notuje się w Islandii oraz USA.

Narkomani na całym świecie

Zaskakujące mogą być wskaźniki dotyczące osób leczonych z powodu uzależnienia. Najwyższy ma Nowa Zelandia - ok. 14 932 osób na milion uzależnionych głównie od marihuany, niewiele mniej, bo 14 192 osób na milion leczy się w Iranie, gdzie zażywa się głównie opioidy (kodeina, morfina i heroina zaliczane też do opiatów ze względu na roślinne pochodzenie). Iran graniczący z Afganistanem, który jest największym w świecie producentem opium i gdzie przebiega główny szlak przemytniczy, ma też jedną z najwyższych w świecie liczbę narkomanów, według danych ONZ - to jest prawie jedna trzecia ludności. Dla porównania, Polska na tej mapie jest prawie niewidoczna z 49 osobami na milion poddawanych terapii antynarkotykowej.

Trudne leczenie

W terapii odwykowej często stosuje się ich substytuty. Metadon na przykład podawany jest osobom uzależnionym od heroiny i morfiny. Największy problem jest z tym, jak podkreślają eksperci, że metadon sam jest uzależniającym opioidem, oddziałuje na te same receptory co narkotyki, od których ma on odzwyczaić pacjenta i w taki sam sposób. Poza tym czas jego działania jest dłuższy a zespół abstynencji bardziej dotkliwy niż w przypadku jakikolwiek innego środka uzależniającego. I z leczeniem jest też taki problem, że ludzie zmieniają jeden rodzaj nałogu na inny. A wśród nich coraz więcej jest osób powyżej 50. roku życia. Coraz bardziej powszechne jest też zjawisko uzależniania się od leków przeciwbólowych. Jak podsumowała jedna z gazet, większość świata dzisiaj skąpana jest w ciemno-niebieskim kolorze opioidów. (eb)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA