Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Syn Osamy bin Ladena zginął w operacji antyterrorystycznej sił USA

Data publikacji: 14 września 2019 r. 22:19
Ostatnia aktualizacja: 15 września 2019 r. 18:58
Syn Osamy bin Ladena zginął w operacji antyterrorystycznej sił USA
Hamza bin Laden Fot. CIA  

Prezydent Donald Trump potwierdził w sobotę wcześniejsze doniesienia medialne, że Hamza bin Laden, syn nieżyjącego szefa Al-Kaidy Osamy bin Laden i jego prawdopodobny spadkobierca, zginął w operacji antyterrorystycznej sił USA na granicy Afganistanu i Pakistanu.

- Strata Hamzy bin Ladena nie tylko pozbawia Al-Kaidę ważnych umiejętności przywódczych i symbolicznego związku z ojcem, ale podważa ważną działalność operacyjną tej organizacji - brzmi oświadczenie Białego Domu. - Hamza bin Laden współpracował z różnymi organizacjami terrorystycznymi.

Nie podano jednak więcej żadnych szczegółów, w tym np. daty zabicia młodego bin Ladena.

Na początku sierpnia amerykańskie media podały informacje o śmierci Hamzy, powołując się na anonimowe źródła. Mający około 30 lat Hamza był razem z ojcem w Afganistanie przed atakami terrorystycznymi z 11 września 2001 r. w USA - podaje agencja Reutera. Według waszyngtońskiego think tanku Brookings Institution był także z ojcem w Pakistanie po inwazji prowadzonej przez USA w Afganistanie, w wyniku której znaczną część wyższego kierownictwa Al-Kaidy wypchnięto właśnie do sąsiedniego Pakistanu.

W 2017 r. Departament Stanu USA określił Hamzę jako międzynarodowego terrorystę, gdy ten wezwał do przeprowadzenia ataków w zachodnich stolicach i zagroził, że zemści się na Stanach Zjednoczonych za zabicie ojca. W lutym 2019 r. amerykańskie władze wyznaczyły nagrodę opiewającą na ok. 1 mln USD za informacje na temat miejsca pobytu Hamzy. W marcu pozbawiono go saudyjskiego obywatelstwa.

Od kilku lat liderem Al-Kaidy jest Egipcjanin Ajman al-Zawahiri, niegdyś lekarz i działacz Bractwa Muzułmańskiego. Przez wiele lat był zastępcą Osamy. Zastąpił Saudyjczyka, gdy ten został zabity w 2011 r. podczas obławy amerykańskich komandosów w pakistańskim Abbottabadzie. Uważa się, że ukrywa się gdzieś w rejonach na granicy Afganistanu i Pakistanu. ONZ przekazało w swoim lipcowym raporcie, że Zawahiri jest "w złym stanie zdrowia", ale więcej szczegółów nie podano.

(pap)

Fot. CIA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Jak strach sie bac... ?
2019-09-15 18:15:28
To juz od rana "nie wstawaj wiecej" Lewa noga - a jak to jeszcze robisz... to nos przy Sobie minimum 1-na lub 2-ie rolki papieru toaletowego !!
strach się bać tych amerykańskich i arabskich psycholi.
2019-09-15 15:36:26
krytykując USA narażasz się na śmierć nawet we własnym domu który jest tysiące kilometrów od amwerykańskich granic. Nie podają szczegółow , to pewnie gdzieś zamęczyli go w jakiejś saudyjskiej ambasadzie albo Guantánamo.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA