Operacja poszukiwawczo-ratunkowa na miejscu katastrofy śmigłowca w Browarach została zakończona; potwierdzono śmierć 14 osób, w tym dziewięciorga pasażerów maszyny - powiadomiła w środę po południu Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy (DSNS). Poprzednie doniesienia mówiły o 17 ofiarach śmiertelnych.
W katastrofie zginęło jedno dziecko, a nie czworo, jak informowano kilka godzin wcześniej. Rannych zostało 25 osób, w tym 11 dzieci - czytamy w komunikacie DSNS na Telegramie (https://t.me/dsns_telegram/12961).
W katastrofie śmigłowca, który rozbił się w środę rano w Browarach, mieście w aglomeracji Kijowa, zginęli m.in. szef MSW Ukrainy Denys Monastyrski, jego pierwszy zastępca Jewhenij Jenin i jeszcze jeden wiceminister spraw wewnętrznych Jurij Łubkowycz. Śmigłowiec rozbił się w pobliżu przedszkola.
Nowym wiceministrem spraw wewnętrznych oraz p.o. szefa MSW Ukrainy został komendant ukraińskiej policji Ihor Kłymenko - oznajmił premier kraju Denys Szmyhal.
***
Wcześniejsza informacja
Co najmniej 18 osób, w tym szef MSW Ukrainy Denys Monastyrski i dwaj jego zastępcy, zginęło w katastrofie śmigłowca, który rozbił się w środę rano w mieście Browary pod Kijowem – poinformował na konferencji prasowej w miejscu zdarzenia wiceszef kancelarii prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko.
- Przekazaliśmy rządowi Ukrainy nasze najgłębsze wyrazy współczucia. Nie wiemy cały czas, czy to był zamach, czy nieszczęśliwy wypadek - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Maszyna spadła w pobliżu przedszkola. Wśród ofiar jest troje dzieci. Nie są na razie znane przyczyny katastrofy.
- Zginęło 18 osób, w tym troje dzieci. Ponad 20 osób jest w szpitalach, wśród nich także są dzieci, niektóre w reanimacji. Potwierdzamy, że zginęło kierownictwo MSW – powiedział Tymoszenko.
Według jego relacji śmigłowiec leciał „do jednego z punktów, w którym odbywają się działania bojowe” w toczącej się wojnie Rosji przeciwko Ukrainie.
Minister Monastyrski znajdował się na pokładzie ze swoim pierwszym zastępcą, byłym wiceministrem spraw zagranicznych Jewhenijem Jeninem oraz jeszcze jednym wiceministrem spraw wewnętrznych Jurijem Łubkowyczem.
Wraz z nimi w śmigłowcu była trójka innych pracowników MSW oraz trzech członków załogi.
W wyniku katastrofy uszkodzony został budynek przedszkola, w którym wybuchł pożar. Objął on 500 metrów kwadratowych powierzchni, jednak został już ugaszony – powiadomiła Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy. Uszkodzony został także znajdujący się obok 14-piętrowy blok i zaparkowane w okolicy samochody.