Państwo Islamskie wzięło na siebie odpowiedzialność za poniedziałkowy atak w kampusie uniwersyteckim w Columbus w Ohio na wschodzie USA. Pochodzący z Somalii student staranował ludzi samochodem i ranił ich nożem rzeźnickim. 11 osób zostało rannych.
Propagandowa agencja prasowa dżihadystów z IS, Amak, podała, że sprawca ataku był "żołnierzem Państwa Islamskiego". W komunikacie dodano, że "przeprowadził on operację w odpowiedzi na apele o ataki na obywateli krajów koalicji międzynarodowej" pod wodzą USA zwalczającej dżihadystów w Iraku i Syrii.
Sprawca został zastrzelony przez funkcjonariusza policji uniwersyteckiej na miejscu zdarzenia. Był to 18-letni Abdul Razak Ali Artan przebywający w USA legalnie. Jako uchodźca i zarazem student zapisany na uniwersytecie stanowym Ohio uzyskał zezwolenie na pobyt tymczasowy. W stolicy stanu Ohio, mieście Columbus, znajduje się duże skupisko somalijskiej diaspory.
Policja od początku badała ewentualny motyw terrorystyczny czynu, ale służby są bardzo ostrożne, gdy chodzi o ocenę ewentualnych powiązań organizacyjnych Somalijczyka z komórkami terrorystycznymi. Dotychczas nie ma informacji, by złożył on przysięgę na wierność przywódcy IS Abu Bakrowi al-Bagdadiemu albo kontaktował się z dżihadystami z Syrii lub Iraku. (pap)
* * *
Wcześniejsza informacja:
Alarm z powodu uzbrojonego napastnika przebywającego w kampusie uniwersyteckim w mieście Columbus w Ohio na wschodzie USA ogłosiły w poniedziałek miejscowe władze. Został on odwołany, a telewizja NBC podała, że napastnika zabito. Osiem osób zostało rannych.
Według telewizji NBC, siedem hospitalizowanych osób jest w stanie stabilnym; jedna - w stanie poważnym. Telewizja podała, że część poszkodowanych ma rany kłute zadane najpewniej dużym nożem.
"Odwołujemy polecenie ukrycia się. Kampus jest już zabezpieczony" - podały na Twitterze służby reagowania kryzysowego uniwersytetu stanowego Ohio. Dodano, że wszystkie poniedziałkowe zajęcia zostały odwołane.
Alarm ogłoszono tuż przed godz. 10 czasu lokalnego. Na miejsce przyjechały liczne radiowozy i pojazdy straży pożarnej. Nie było informacji o wybuchu paniki w kampusie. Z doniesień na Twitterze wynika, że studenci zastosowali się do poleceń władz, np. barykadując się w salach uczelni.
Uniwersytet stanowy Ohio należy do największych uczelni w USA; w kampusie głównym w Columbus studiuje blisko 60 tys. studentów. (PAP)
(pap)
Fot. Wikipedia
Na zdjęciu: miasto Columbus, w którym doszło do strzelaniny.