Klęski żywiołowe spowodowały w 2016 roku znacznie więcej szkód niż w poprzednich trzech latach, ale pochłonęły znacznie mniej ofiar śmiertelnych – wynika z szacunków niemieckiego towarzystwa reasekuracji Munich Re.
W ubiegłym roku w wyniku klęsk żywiołowych zginęło 8,7 tys. ludzi, czyli o wiele mniej niż w 2015 roku, gdy śmierć poniosło 25,4 tys. osób. Koszty ubiegłorocznych klęsk żywiołowych wyniosły 175 mld USD i były one najwyższe od 2012 roku, kiedy wyniosły 180 mld USD. Ubezpieczyciele pokryli 50 mld USD strat z 2016 roku.
Łącznie w 2016 roku odnotowano na świecie około 750 ekstremalnych zjawisk klimatycznych i geologicznych, podczas gdy średnia w ciągu ostatnich 10 lat wynosiła 590. Munich Re wymienia wśród klęsk żywiołowych, które wywołały największe straty, kilka trzęsień ziemi w Japonii z kwietnia 2016 roku (31 mld USD strat) oraz powodzie w Chinach z czerwca i lipca (20 mld USD).
Według raportu Munich Re w Ameryce Północnej doszło w 2016 roku do 160 katastrof naturalnych. W październiku huragan Matthew, który szalał też w USA, zabił 550 osób na Haiti, a straty przez niego wywołane szacowane są na 10,2 mld USD. W Kanadzie majowe pożary lasów w prowincji Alberta spowodowały straty wysokości 4 mld USD, podczas gdy straty wywołane przez powodzie w sierpniu na południu USA oszacowano na 10 mld dolarów. W Europie gwałtowne burze z końca maja i z początku czerwca, głównie w Niemczech i we Francji, a także powodzie doprowadziły do strat w wysokości 6 mld USD.
(pap)
Fot. EPA/JOHN G. MABANGLO