Zaloguj    Zarejestruj
Wtorek, 04 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Wyprawa na K2: Góra kamieniami dała ostrzeżenie

Data publikacji: 09 lutego 2018 r. 21:42
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:47
Wyprawa na K2: Góra kamieniami dała ostrzeżenie
W drodze na K2 Fot. Rafał Fronia  

Góra dała uczestnikom narodowej wyprawy na niezdobyty zimą szczyt K2 (8611 m) ostrzeżenie kamieniami, że albo w ogóle ich nie chce, albo nakazuje zmianę drogi – uważa Leszek Cichy, który zmagał się z nią czterokrotnie.

REKLAMA

W piątek podczas podchodzenia do obozu pierwszego na 5900 m samoistnie spadający kamień uderzył Rafała Fronię w przedramię, powodując złamanie. Po zejściu do bazy i zaopatrzeniu medycznym, naczelny kronikarz – jak nazwali go koledzy – ma być w sobotę przetransportowany helikopterem do szpitala w Skardu, jeśli pozwoli na to pogoda.

Polski Związek Alpinizmu poinformował, że uczestnicy wyprawy są objęci ubezpieczeniem i wszelkie koszty związane z wypadkiem pokrywa ubezpieczyciel. Szef komitetu organizacyjnego Janusz Majer dodał, że w odróżnieniu od Nepalu, w Pakistanie taka procedura jest bardziej skomplikowana. Firma wypożyczająca śmigłowce żąda zaliczki w gotówce.

W tym tygodniu w podobny sposób urazu doznał Adam Bielecki podczas podchodzenia do obozu pierwszego. Samoistnie spadający kamień uderzył go w głowę. Mimo posiadania kasku doznał obrażeń twarzy.

- Skończyło się na złamanym nosie i sześciu szwach - poinformował później.

Cichy, zapytany, jaką podjąłby decyzję, gdyby był kierownikiem tej wyprawy, odpowiedział: „Zmieniłbym drogę wspinaczki. Zamiast atakować górę południowo-wschodnim filarem, tzw. drogą Basków, nazywaną też Cesena, przeszedłbym na drogę pierwszych zdobywców, czyli Żebra Abruzzi. Trzeba się zastanowić – czy K2 nas nie chce w ogóle, czy tylko droga Basków? Góra dała nam kamieniami dwa ostrzeżenia. Nie trzeba kusić losu i próbować po raz trzeci. Przypomnę, że przed wylotem z Polski obie drogi były brane pod uwagę, a wybór miał być uzależniamy od warunków, głównie śniegowych. Jeśli jest go mało, to może być kłopot z bezpiecznym dokończeniem drogi Basków”.

Jakie są korzyści? Wariant Basków wytyczony jest blisko bazy głównej, skąd – bez zakładania bazy wysuniętej – można rozpoczynać akcję górską. Żebro Abruzzi jest długie, trzeba iść pod ścianą, ale teren uchodzi za łatwiejszy.

(pap)

Fot. Rafał Fronia

REKLAMA
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA