Wtorek, 26 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Z przemytników zrobią żołnierzy

Data publikacji: 25 lipca 2015 r. 11:34
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:45
Z przemytników zrobią żołnierzy
Fot. EPA/MYKOLA TYS  

Kijów. W obwodzie zakarpackim na zachodniej Ukrainie, gdzie 11 lipca doszło do strzelaniny na tle konfliktu o podział rynku przemytu papierosów, trwa wielka mobilizacja do wojska. Szczególnym zainteresowaniem armii cieszą się... przemytnicy.

W Mukaczewie, gdzie rozegrały się wydarzenia z udziałem uzbrojonych nacjonalistów z Prawego Sektora, miejscowej mafii papierosowej i milicji, wezwania do wojska otrzymało prawie 90 mężczyzn. Nowy szef władz obwodowych Zakarpacia Hennadij Moskal uprzedził, że zaproszenia do wojskowych komend uzupełnień otrzymają przede wszystkim ci, którzy pojawiają się publicznie z bronią, noszą wojskowe ubrania i mają zasłonięte maskami twarze. Do wojska pójdą także mężczyźni przyłapani na przemycie.

- Nie pozwolę na okazywanie "bohaterstwa" poprzez walkę z miejscową ludnością, bezkarne chodzenie z bronią i straszenie ludzi. Kategorycznie powiedziałem, że jeśli zobaczycie kogoś w masce, to natychmiast ciągnijcie go do komendy uzupełnień – mówił Moskal w niedawnym wywiadzie.

Tymczasem wpływowy zakarpacki polityk, deputowany do ukraińskiego parlamentu i szef kancelarii byłego prezydenta Wiktora Juszczenki Wiktor Bałoha zaalarmował, że mobilizacja wykorzystywana jest w tym regionie w celach politycznych. Oświadczył, że gdy po mianowaniu Moskala na szefa administracji obwodu z pracy zwolnili się naczelnicy administracji rejonowych (powiatowych), po kilku dniach zaczęli oni otrzymywać wezwania do wojska. Wezwania dostali także deputowani lokalnych rad z partii Bałohy, Jedno Centrum.

- Stalin odsyłał niepokornych do obozów koncentracyjnych, Breżniew do szpitali psychiatrycznych, Janukowycz do więzienia, a demokratyczne władze Ukrainy odsyłają ich do ATO (strefa operacji antyterrorystycznej przeciwko prorosyjskim separatystom). Wojna przestała być środkiem obrony suwerenności i jedności terytorialnej, lecz przekształciła się w instrument walki politycznej – powiedział Bałoha. Wyraził przypuszczenie, że mobilizacja może być także wykorzystana dla walki z przeciwnikami politycznymi przed zaplanowanymi na październik wyborami samorządowymi. (pap)

Fot. EPA/MYKOLA TYS

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Propozycja,
2015-07-26 09:14:43
I podobnie powinno postapic sie w Polsce, by wreszcie wprowadzic LAD I PORZADEK wobec niewinnego I i pokrywajacego koszta "Cwaniactwa i Kozactwa"... Polskiego Spoleczenstwa ! !
Elvis żyje
2015-07-26 03:26:17
Fenryjgn
Czytelnik,
2015-07-25 21:22:18
A na internetowej stronie: www.niezalezna.pl mozna poczytac... czym "grozi" Pan Miedwiediew... Ukrainie, na "rzekomo" jej niedaleka przyszlosc ? Widac wiec po raz kolejny w roku juz 2015-ym, ze Rosja nic innego nie potrafi - jak tylko "Non-Stop" straszyc ! !
Do Redakcji Kuriera...!
2015-07-25 20:01:26
Jak Przepisac tekst.... jak wyraznie nie widac, co jest na dole napisane...??
Do Redakcji Kuriera...!
2015-07-25 19:59:14
Jak Przepisac tekst.... jak wyraznie nie widac, co jest na dole napisane...??
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA