Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

1000 kilometrów pokonane. Jacek Balcerak dotarł do Świnoujścia [FILM]

Data publikacji: 19 czerwca 2021 r. 08:46
Ostatnia aktualizacja: 20 czerwca 2021 r. 09:52
1000 kilometrów pokonane. Jacek Balcerak dotarł do Świnoujścia
Fot. Bartosz Turlejski  

37 dni zajęło Jackowi Balcerakowi z powiatu wołomińskiego pokonanie piechotą trasy z Przemyśla do Świnoujścia. Chciał w ten sposób zebrać pieniądze na operację serca chorej Darii z gminy Tłuszcz w powiecie wołomińskim. Pieniądze zebrał bardzo szybko, ale swojego marszu nie zakończył. Szedł dalej aż do mety w Świnoujściu i dalej zbierał pieniądze. Tym razem dla Justyny z miejscowości Szadek.

W drodze towarzyszył mu kot Parys. Ostatnie kilometry przed metą towarzyszyli mu rowerzyści z KS Uznam Świnoujście, którzy wyjechali na rogatki miasta, aby przywitać Pana Jacka. Na mecie w imieniu Prezydenta Miasta powitał Zastępca Prezydenta Paweł Sujka. Czekała też na niego grupa fanek z Koszalina i Justyna Glapińska.

 

- Świnoujście lubi takich ludzi, jak Pan. Wśród nas mieszkańców też jest wielu, którzy bezinteresownie pomagają innym – powiedział m.in. Zastępca Prezydenta Paweł Sujka. – Prezydent Janusz Żmurkiewicz ani przez chwilę nie wahał się nad objęciem patronatu nad Pana wyprawą.

- Nie jestem jakoś specjalnie związany ze Świnoujściem. Poza tym, że już tu kiedyś byłem – mówił już na mecie Jacek Balcerak. – Jednak to właśnie tu pomysł mojej wyprawy spotkał się z tak dużym wsparciem ze strony miasta. Bardzo wszystkim dziękuję. Władzom miasta, członkom klubu Uznam i wszystkim, którzy mnie wspomagali i dziś tu ze mną są.

Daria ma stwierdzoną wadę serca. Jest mieszkanką gminy Tłuszcz w powiecie wołomińskim, skąd pochodzi również Pan Jacek. Już po kilku dniach udało się uzbierać kwotę potrzebną do opłacenia operacji dziewczynki. I wtedy pojawiło się pytanie, kogo w dalszym etapie drogi wspomóc w zbiórce pieniędzy, ponieważ do Świnoujścia zostało jeszcze sporo kilometrów.

Przechodząc przez miejscowość Szadek podjął decyzję, że dalszą drogę zadedykuje Justynie Glapińskiej, która dziś witała go na mecie w Świnoujściu. Kobieta urodziła się bez stawu biodrowego. Dodatkowo nie może zgiąć nogi w kolanie. Porusza się o kulach, a jej życie to pasmo bólu, pobytów w szpitalu i  26 operacji, które przeszła. Przed nią kolejna, miejmy nadzieję ostatnia. Tym razem w Stanach Zjednoczonych, na którą właśnie Pan Jacek zbierał fundusze w drodze do Świnoujścia. Z nadzieją czeka na pozytywne zakończenie zbiórki pieniędzy na jej operację.

https://www.siepomaga.pl/justyna-glapinska

Profil zbiórki:

https://www.facebook.com/nowyswiat.ck/?ti=as

BaT

Film: Bartosz Turlejski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Gość
2021-06-20 09:48:17
Brawo 👏👏👏 i szacunek 👍 dla kota również🙂
👏
2021-06-19 22:42:45
Brawo ten Pan.👏👏👏
wPISdu
2021-06-19 16:39:42
Jak widać służba zdrowia ma się coraz lepiej dzięki PIS, niedługo ludzie będą zbierać na wizytę u lekarza
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA