Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

12-latek zaatakował kolegę nożem

Data publikacji: 15 listopada 2017 r. 11:17
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:55
12-latek zaatakował kolegę nożem
Szkoła Podstawowa Nr 5 z Oddziałami Integracyjnymi w Kołobrzegu Fot. Artur Bakaj  

W Szkole Podstawowej nr 5 z Oddziałami Integracyjnymi w Kołobrzegu omal nie doszło do prawdziwego dramatu. 12-letni uczeń zaatakował nożem swojego kolegę. Na szczęście nie okaleczył jego ciała. Nie był to pierwszy atak młodego agresora.

Zdarzenie miało miejsce w ubiegłym tygodniu. Narzędziem potencjalnej zbrodni był nóż do tapet. Jak twierdzi matka chłopca, to nie on przyniósł go do szkoły. Nożyk należał do innego dziecka. Kobieta nie zaprzecza jednak, że chłopiec ma problemy z zachowaniem. Potwierdzają to nauczyciele. Kilka tygodni wcześniej ten sam uczeń próbował podpalić włosy jednej ze swoich szkolnych koleżanek. Wtedy o sprawie powiadomiono sąd rodzinny.

Sytuację zna dobrze również organ założycielski szkoły, czyli Urząd Miasta. Po ostatnim zajściu zwrócił się on do sądu o przyśpieszenie procedury. Wcześniej szkoła objęła agresywne dziecko opieką psychologiczną i pedagogiczną. Sprawę zna także szczecińskie Kuratorium Oświaty, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, policja oraz kuratorzy sądowi. To właśnie szkoła prosiła o pomoc wymienione wyżej instytucje.

Matka 12-latka zapewnia, że nie pozostaje na problem obojętna. Nie ukrywa przy tym, że czuje niedosyt pomocy ze strony szkoły. Twierdzi, że jej syn był posyłany do pedagoga tylko wtedy, gdy coś już przeskrobał. Zarówno dyrektorka kołobrzeskiej „piątki” Agnieszka Grzegorczyk-Maziarz, jak i wiceprezydent Kołobrzegu ds. społecznych Jacek Woźniak nie mają jednak sobie nic do zarzucenia.

– Wszystkie procedury zostały dochowane zarówno przez nas, jak i przez dyrekcję szkoły – zapewnia wiceprezydent.

Rodzina agresywnego chłopca od kilku miesięcy stara się o umieszczenie go w ośrodku socjoterapii. Jak się dowiedzieliśmy, chłopiec trafi do takiej placówki na początku grudnia. Po ostatnim incydencie chwilowo nie chodzi do szkoły. Zanim pojedzie do ośrodka, wróci do niej na dwa tygodnie. Rodzice innych dzieci boją się tego powrotu.

– Jakoś musimy przetrwać ten czas. Mam nadzieję, że obejdzie się bez kolejnych incydentów – mówi, prosząc o zachowanie anonimowości, matka jednej z dziewczynek, którą także zastraszał 12-latek. ©℗

Przemysław Weprzędz

Na zdjęciu: Szkoła Podstawowa Nr 5 z Oddziałami Integracyjnymi w Kołobrzegu

Fot. Artur Bakaj

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

agi
2017-11-16 10:44:51
No to są pierwsze skutki reformy oświaty i wciągnięcie gimnazjów do szkół podstawowych
egita
2017-11-15 21:48:43
Ale bzdury piszecie. Po pierwsze, szkoła i nauczyciele muszą działać zgodnie z istniejącym prawem, a wszystkie te procedury trwają. To nie jest tak ze pan x wyrzuci dziecko ze szkoły. Po drugie, chłopak może być socjopata, a to jest zaburzenie, na które wychowanie nie ma wpływu.
Reforma nie wyszła:-(
2017-11-15 21:44:47
Likwidacja gimnazjów miała spowodować, że nie będzie agresji i dzieci będą grzeczne. Nie udało się... Szkoda.
On
2017-11-15 18:36:50
Dziecko Owsiaka.
Szczecinianin
2017-11-15 17:07:40
"Róbta co chceta" w czystej postaci.
wert
2017-11-15 16:25:43
Tak wyglada polska szkoła pod rządami PIS i minister Zaleskiej
do rtg
2017-11-15 15:06:54
instytucje mogą działać tylko w ramach istniejącego prawa a prawo związane jest z teorią "bezstresowego podejścia" do takich osobników dzięki czemu agresor ma większe prawa i większą ochronę niż ofiary
norma
2017-11-15 15:04:21
w wielu szkołach normą jest bezkarność takich agresorów albo wręcz próbuje się winą obarczać ofiary i zastraszać ich rodziny
felczer psuchologii
2017-11-15 14:44:22
"Rodzina agresywnego chłopca od kilku miesięcy stara się o umieszczenie go w ośrodku socjoterapii". Widać, że wyhodownie przyszłego bandyty wymaga nie lada zachodów i pieniędzy, niestety normalsi nie mają takich przywilejów.
rtg
2017-11-15 11:50:12
takie mamy wspaniałe instytucje i rodzicow.
,
2017-11-15 11:41:43
Pytanie, jakie wzorce z domu wynosi to dziecko i jakie ma geny. Niemożliwe, aby w normalnej rodzinie uczył się atakowania nożem i podpalania ludzi. Dzieci są kalką rodziców.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA