Czterdziestokilkulatek z województwa śląskiego chciał płynąć promem ze Świnoujścia do Szwecji. Był jednak tak agresywny, że musiał opuścić pokład. Pijanego wyprowadzili na ląd funkcjonariusze Straży Granicznej.
O interwencję do Placówki Straży Granicznej zwróciła się ochrona promu. 46-letni pasażer był bowiem agresywny. Tak samo się zachowywał wobec pograniczników - jednego z nich wielokrotnie popychał, nie stosował się do ich poleceń. By wyprowadzić z na ląd Ślązaka, funkcjonariusze musieli użyć wobec niego środków przymusu bezpośredniego.
Ponieważ 46-latek był nadal silnie pobudzony, strażnicy graniczni ratowników medycznych. Do nich także mężczyzna okazywał agresję i dopuszczał się gróźb.
- Nie wymagał hospitalizacji, był nietrzeźwy - informuje kmdr ppor. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku. -
Dzień później został doprowadzony do prokuratury.
(ip)
Fot. MOSG