Alkohol można będzie pić na bulwarach

 

Podczas wtorkowej sesji Rady Miasta Szczecina zapadła decyzja dotycząca możliwości spożywania alkoholi na nadodrzańskich bulwarach. 

Od mostu Długiego do Trasy Zamkowej nad Odrą powstanie strefa, w której będzie można legalnie pić niskoprocentowy alkohol. Ale wcześniej przez ponad dwie godziny gorąco ścierali się zwolennicy i przeciwnicy takiego rozwiązania. 

Furorę zrobiło wystąpienie radnego Barana, który na mównicy pojawił się z pustą butelką po piwie, a następnie przypomniał krótko historię rozpijania narodu polskiego przez zaborców oraz niemieckiego okupanta.

– Rozmawiałem na bulwarach m.in. ze studentami. Oni uważają, że tam powinien być alkohol, ale do 4,5 proc. A tam najczęściej pije się to! – mówił dramatycznym głosem radny, prezentując pustą butelkę po piwie. – A ten trunek ma 6 procent. Na bulwarach widać dzieci pijące wódę i palące jak smoki! Tam skaczą do Odry. Będą ofiary, potopią się nam! – przekonywał Baran.

W podobnym tonie o ofiarach bulwarów, wody i alkoholu wypowiadała się jego klubowa koleżanka Maria Magdalena Herczyńska.

– Nie zgadzam się z radną Jacyną-Witt, że to naturalna selekcja! Tam w Odrze jest głęboko, skoczą, zachłysną się, złapią skurcz. Mamy testować, ile osób się utopi? Nie zgadzam się na to – mówiła radna.

Po dwugodzinnej dyskusji radni jednak postanowili przyjąć uchwałę. 11 było „za” (Bezpartyjni, niezrzeszeni, jeden z PO – Łukasz Tyszler i jeden z PiS – Marcin Posadzy), 10 „przeciw” (PiS i PO), sześciu wstrzymało się od głosu. Strefa, w której będzie można legalnie pić alkohol do 12 procent, najprawdopodobniej już od lipca będzie obejmować tereny między mostem Długim a Trasą Zamkową. ©℗

(dar)

Fot. Robert Stachnik (arch.)