Ambitne plany zwiększenia taboru. Miasto chce kupić pięćdziesiąt „wodorowców”

Miasto chciałoby zakupić 50 autobusów wodorowych ze środków pozyskanych z KPO. Jeśli się uda, szczeciński tabor zasili 35 długich i 15 krótkich autobusów. Fot. archiwum/Ryszard Pakieser  

Gmina Miasto Szczecin złożyła wniosek do KPO o środki na zakup nowych autobusów wodorowych. Jeśli otrzyma pieniądze, tabor Szczecińskiego Przedsiębiorstwa Autobusowego "Dąbie" wzbogaci się o pięćdziesiąt nowych, bardzo nowoczesnych i ekologicznych, pojazdów.

 Informację podał zastępca prezydenta miasta Michał Przepiera.

- Szczecin złożył w tym tygodniu, swoistym rzutem na taśmę - wobec przesuwania środków na obronność - wniosek w ramach Krajowego Planu Odbudowy do Banku Gospodarstwa Krajowego na zakup 50 autobusów wodorowych. To będzie czasochłonna oraz złożona droga i dziś nie wiadomo jeszcze czy zakończy się powodzeniem, choć jesteśmy dobrej myśli. Jest to niewątpliwie duże wyzwanie - przekazał w czwartek.

Zakup dotyczyć ma 35 długich i 15 krótkich autobusów, które będą przeznaczone dla Szczecińskiego Przedsiębiorstwa Autobusowego "Dąbie". Koszt zakupu to 231 mln zł brutto (jednak przy odzyskiwalnym VAT - koszt realny to 188 mln zł). Dostawy nowych pojazdów zaplanowano na lata 2028-2030. Jednocześnie, Michał Przepiera zapowiedział, że prowadzone są prace nad budową odpowiedniej infrastruktury, nie podał jednak na razie szczegółowych informacji.

Wodorowce pojawiły się już na ulicach Szczecina. Nowoczesny autobus e-Citaro Fuel-Cell marki Mercedes Benz woził pasażerów przez ponad dwa tygodnie od 18 lutego do 4 marca. Odbyło się to w ramach testów przed planowanym zakupem. Autobus testowali kierowcy Szczecińskiego Przedsiębiorstwa Autobusowego Dąbie.

 - Jak zapewnia producent, zeroemisyjny autobus e-Citaro Fuel-Cell dzięki zbiornikowi mieszczącemu 30 kg wodoru oraz baterii o pojemności 300 kWh może przejechać minimum 400 km - informuje Wojciech Jachim, rzecznik prasowy Szczecińskiego Przedsiębiorstwa Autobusowego "Dąbie". - Niskopodłogowy pojazd ma 12 m długości, przewozi 69 pasażerów, w tym 29 siedzących.

Pojazd ten może jeździć w trzech trybach: tylko na wodorze (bez wykorzystania energii elektrycznej z baterii), z maksymalnym wykorzystaniem ogniwa wodorowego i baterii oraz w trybie inteligentnym, który uwzględnia specyfikę konkretnej trasy przejazdu i tak ustawia zasilanie, aby korzystać w pierwszej kolejności z tańszej energii elektrycznej.

Autobusy wodorowe to pojazdy elektryczno-wodorowe. Do ogniwa paliwowego, znajdującego się najczęściej na dachu, dostarczany jest wodór ze zbiorników oraz tlen z powietrza. Wodór i tlen wchodzą w reakcję chemiczną, po której wytwarzają się energia elektryczna oraz para wodna. Prąd płynie do silników oraz do baterii (w zależności od zapotrzebowania).

Produktami ubocznymi reakcji chemicznej są ciepło i woda, które usuwane są na zewnątrz autobusu. Zdaniem ekspertów, autobus wodorowy w 12-letnim cyklu życia oszczędza nawet do 800 t emisji CO₂ w porównaniu z pojazdem spalinowym. ©℗

(aj)