Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Anestezjologia na Pomorzanach pompowała dla Frania. Pieniądze zebrane. Jest 100%! [FILM] (akt. 1)

Data publikacji: 14 lipca 2020 r. 14:30
Ostatnia aktualizacja: 20 lipca 2020 r. 12:40
Anestezjologia na Pomorzanach pompowała dla Frania. Pieniądze zebrane. Jest 100%!
 

Tym razem do pomocy dla małego Frania Kępy, chorującego na SMA – rdzeniowy zanik mięśni w ramach akcji #GaszynChallenge ruszyła Klinika Anestezjologii, Intensywnej Terapii i Ostrych Zatruć.

 - Nominacja przyszła z Kliniki Chirurgii Szczękowo-Twarzowej Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 1 im. prof. Tadeusza Sokołowskiego Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Nie było możliwości, by nie podjąć wyzwania od „szczękówki”, która kiedyś funkcjonowała w strukturach naszego szpitala na Pomorzanach - mówi Bogna Bartkiewicz, rzecznik prasowy SPSK-2.

Po ponadwymiarowym pompowaniu OIOM SPSK-2 nominował: Klinikę Urologii i Onkologii Urologicznej, Klinikę Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej oraz Klinikę Kardiochirurgii też z SPSK-2. A z zaprzyjaźnionego Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 1 w Lublinie - II Klinikę Anestezjologii i Intensywnej Terapii.

***

Zbiórka na leczenie Frania Kępy dobiegła końca. Coś co na początku wydawało się niemożliwe do osiągnięcia właśnie osiągnęło swój finał. Czy to cud? Nie. To dobra wola, dobrych ludzi, którzy przez kilka miesięcy wpłacając większe lub mniejsze kwoty do skarbonki cegiełka po cegiełce uzbierali niewyobrażalnie dużą kwotę na najdroższy lek na świecie dla małego wojownika. Na koncie jest prawie 9 mln. złotych (100%) i kwota cały czas rośnie. Brawo!

Ł.T

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Jak brakuje....
2020-07-15 08:48:30
To do Dudy. Świetlna przyszłość nas czeka
Pomagajmy potrzebującym. Zawsze.
2020-07-15 07:28:05
Ale te jaja są żałosne.
Ale jestem
2020-07-14 15:56:17
Bardzo jestem wdzieczna za takie gesty.To pomaga...Ale plakac mi sie chce- bo swiat jednak zwariowal.To nie tak powinno wygladac,ze robimy pompki dla potrzebujacych.Robimy teraz- bo czas nagli i nic innego nie dociera.Ale dlaczego nie dociera ....
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA