Władze Ostrowic imają się różnych sposobów, by zmniejszyć gigantyczne zadłużenie gminy. Samorząd zwrócił się nawet o pomoc do fundacji Billa Gatesa, założyciela Microsoftu i jednego z najbogatszych ludzi na świecie. Gmina próbuje też handlować długami. Na razie, bez rezultatu.
Gminie Ostrowice grozi likwidacja i połączenie jej z sąsiednią gminą Drawsko Pomorskie. Powód? Ogromne długi. Gminę zamieszkuje zaledwie dwa i pół tysiąca mieszkańców, a zadłużenie sięga 35 mln złotych. Inwestycje są tu utrudnione, gdyż prawie cały obszar gminy objęty jest ochroną z programu Natura 2000.
Władze gminy imają się rożnych sposób, by zmniejszyć zadłużenie.
– Próbowaliśmy zorganizować zbiórkę na amerykańskich portalach internetowych, ale bez rezultatu – mówi wójt gminy Wacław Micewski. – W Polsce już tak się dzieje, że jeśli ktoś próbuje niekonwencjonalnych metod, to zaraz zostanie wyśmiany. W naszym przypadku nieodpowiedzialne opinie tylko nam zaszkodziły. Zwróciliśmy się do fundacji Billa Gatesa z prośbą o pomoc, nie mamy żadnej odpowiedzi. Próbujemy handlować długami.
Więcej w czwartkowym Kurierze Szczecińskim i e-wydaniu
(bar)