Na trzy miesiące został aresztowany 18-latek ze Stargardu, który strzelał z wiatrówki.
O sprawie pisaliśmy kilka dni temu. Mężczyzna został zatrzymany przez stargardzką policję 5 kwietnia br. Dzień wcześniej stargardzianie poinformowali funkcjonariuszy o tym, że ktoś na osiedlu Zachód w okolicy bloków B8 – B10 strzela do ludzi z wiatrówki. Jedna z trafionych przez „strzelca” kobiet trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Na łydce miała czerwony ślad od śrutu. Nie był to jednak odosobniony przypadek. Mieszkańcy zgłaszali, że do podobnych dochodzi w innych rejonach miasta. Wskazywali ślady po strzałach na drzwiach i szybach bloków.
Sprawą zajęła się policja. Podkom. Krzysztof Wojsznarowicz potwierdził nasze informacje o tym, że mężczyzna został zatrzymany.
– Potwierdzam, wyjaśniamy tę sprawę – mówił nam 5 kwietnia rzecznik stargardzkiej policji.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, prokuratura wystąpiła do sądu o zastosowanie wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
– Został aresztowany na trzy miesiące – potwierdza Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
(w)