Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Armia Krajowa była prawdziwym fenomenem

Data publikacji: 14 lutego 2020 r. 07:40
Ostatnia aktualizacja: 15 lutego 2020 r. 14:56
Armia Krajowa była prawdziwym fenomenem
 

78 lat temu – 14 lutego 1942 roku – Związek Walki Zbrojnej został przekształcony w Armię Krajową. Podziemne polskie wojsko było w okupowanej Europie prawdziwym fenomenem. Z tej okazji na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie w piątek o godz. 12 odbędzie się apel pamięci i ceremonia złożenia kwiatów przy pomniku „Na chwałę Armii Krajowej”. Także w piątek Instytut Pamięci Narodowej udostępni specjalną aplikację poświęconą podziemnemu państwu.

W ramach Armii Krajowej – największej tego typu organizacji podczas drugiej wojny światowej – skupiła się niemal cała patriotycznie nastawiona część narodu polskiego. Dzięki zjednoczeniu wysiłku można było zaplanować bardzo śmiałe przedsięwzięcia militarne, np. plan powstania strefowego mającego kryptonim „Burza”. Opierając się na setkach tysięcy żołnierzy-ochotników, przygotowano plany odtworzenia Sił Zbrojnych, które miały kontynuować walkę zbrojną jako regularne wojsko. Nazwa Armia Krajowa jednoczyła także ludzi po jej formalnym rozwiązaniu. Organizacje, które pozostały w konspiracji i prowadziły dalej pracę niepodległościową, walcząc z komunistycznym okupantem, przyjmowały nazwy typu: Ruch Oporu Armia Krajowa, Armia Krajowa Obywateli czy Okręg Wileński Armii Krajowej.

– W naszej ocenie Polskie Państwo Podziemne jest utożsamiane w większości z wysiłkiem zbrojnym, natomiast rzadziej wspomina się o działalności pionu cywilnego, który również był istotnym filarem polskich struktur konspiracyjnych. Polskie Państwo Podziemne to oprócz walki zbrojnej także tajne nauczanie, działalność wydawnicza czy akcje pomocy społecznej, które charakteryzowały się m. in. pomocą ludności żydowskiej – mówi Magdalena Ruczyńska, naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej IPN w Szczecinie.

Informacje o aspekcie cywilnym zawiera edukacyjna gra historyczna „Polskie Państwo Podziemne”. Pierwotnie miała formę gry planszowej, teraz została przeniesiona do przestrzeni wirtualnej. Dzięki rozgrywce uczestnik będzie mógł zapoznać się z działalnością postaci tak znanych, jak: Witold Pilecki, August Emil Fieldorf czy Aleksander Kamiński, ale również mniej rozpoznawalnych, jak: Zbigniew Sujkowski, Władysław Sieroszewski czy Helena Jamonttówna.

– Nowe zdobycze technologii i ich powszechność sprawia, że mogą być one wykorzystane jako bardziej efektywne narzędzie w działalności edukacyjnej. Jednocześnie nie wyklucza to obecności nośnika drukowanego, a umożliwia upowszechnienie materiału poprzez dodatkowe medium – opowiada Maciej Frycz, pracownik Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej IPN w Szczecinie.

– W istocie dokonaliśmy przeniesienia treści edukacyjnej gry historycznej „Polskie Państwo Podziemne” do wirtualnej przestrzeni, wychodząc tym samym naprzeciw zainteresowaniu odbiorców. Wirtualna rozgrywka stanowi prostszą i bardziej przystępną formę poszerzania wiedzy o historii, ze szczególnym uwzględnieniem historii Podziemnego Państwa. W przeciwieństwie do publikacji książkowych wymusza niejako na uczestniku interakcję i aktywność. W grze zaproponowano cztery warianty, natomiast jeden z nich przewiduje kooperację pomiędzy uczestnikami, której efektem jest budowa autorskiej sieci powiązań. Celem tej rozgrywki jest ukazanie skali działalności Podziemnego Państwa, jak i poszczególnych wybranych postaci, z których żadna nie zajmowała się tylko jedną dziedziną. W tym wariancie każda powstała w ten sposób autorska „sieć” jest niepowtarzalna i stanowi wartość dodaną wydawnictwa. Ponadto gra uczy umiejętności kojarzenia, docierania do informacji i argumentowania swojego wyboru. Oprawa graficzna utrzymana jest w konwencji komiksowej, przez co stanowi bardziej atrakcyjną formę przekazu treści aniżeli formuła filmu dokumentalnego czy książki.

Aplikacja jest prosta w obsłudze, bezpłatna i dostępna dla każdego posiadacza komputera. Wystarczy pobrać ją ze strony internetowej szczecin.ipn.gov.pl. ©℗

Alan Sasinowski

Fot. Ryszard Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Wawrzek
2020-02-15 14:46:20
Gdyby nie Armia Krajowa , Bataliony Chłopskie wielu dzisiejszych mędrców byłoby dymem z komina które budowano dla unicestwienia Narodu Polskiego. Całe dawne Województwo Lwowskie i tereny w widłach rzek Wisły i Sanu zostały wyzwolone przez Armię Krajową - ilu żołnierzy innych zginęłoby w walce z Niemcami, Austriakami Słowakami? Polska Partyzantka była i jest podziwiana do dzisiaj powszechnie, gdyby nie Ona wyrżnięto by Polaków nie tylko na Wołyniu a i tam trochę Narodu uratowano.
AK
2020-02-14 21:23:02
Tacy bandyci jak Łupaszka hańbili dobre imię Armii Krajowej.
wnuk akowca
2020-02-14 15:12:48
Widzę tu wpisy nieuków historycznych i głupków
AKU
2020-02-14 12:22:21
Fenomenem jest jak partyzanci zwani AK przywłaszczają sobie walkę o wyzwolenie Polski. AL (Armia Ludowa) przelewała swoją krew w regularnej walce na froncie, oddawali życie i zdrowie, aby teraz dekownicy pod auspicjami IPN przypisali sobie całą chwałę. Wstyd!!!
A Kury, A Kaczki...
2020-02-14 11:32:57
AK wygrała bitwę o Anglię, bitwę o Atlantyk oraz bitwę o pod Stalingradem...
SYN
2020-02-14 11:13:21
# Admund: SPOCZNIJ!
AK
2020-02-14 09:43:49
A dla postkomunistycznego pomiotu do dziś jest określana mianem wojaków, czy bandytów.
Edmund
2020-02-14 09:11:01
W Europie ta"armia" była fenomenem?Być moźe ,jako źe w innych krajach nikt takiej organizacji nie ośmielił sie nazwać wojskiem.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA