Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Artyści z Syrii zamieszkali na Uznamie

Data publikacji: 09 lutego 2016 r. 12:10
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:43
Artyści z Syrii zamieszkali na Uznamie
Od lewej: Mahammad Almasri, Ali Biazed oraz Mohamad Malta. Artyści z Syrii, którzy zamieszkali w ośrodku dla uchodźców po niemieckiej stronie wyspy Uznam planują występy w różnych miastach w Niemczech.  

Ali Biazed, Mohamad Malta oraz Mahammad Almasri to artyści z Syrii, którzy zamieszkali w ośrodku dla uchodźców po niemieckiej stronie wyspy Uznam, niedaleko Świnoujścia. Poprzez muzykę, spektakle i filmiki starają się pokazać tam, co dzieje się w ich kraju.

Na wyspie Uznam są od dwóch tygodni. Ali Biazed to raper i performer. Pochodzi z Latakii, portowego miasta w północno-zachodniej Syrii. Tam studiował i nagrywał muzykę. Ma na swoim koncie dwa klipy. Grywał także w teatrze.

– Robiłem wiele rzeczy, śpiewałem, nagrywałem, organizowałem teatralne show. Uciekłem przed żołnierzami. W moim teatrze mówiłem o wolności i o tym, co się dzieje w moim kraju. Dla reżimu to było niedopuszczalne – opowiada.

Nagrywają krótkie filmy. Podkładają własną muzykę i śpiew. Używają mowy ciała, bo języka niemieckiego dopiero się uczą. Mają swój fanpage na facebooku. Chcą docierać do Syryjczyków, którzy przebywają w obozach i do mieszkańców Europy. Mówią o swoich doświadczeniach – tych z Syrii, i tych z Niemiec. Chcą podzielić się z innymi swoją kulturą.

– Jeżeli jesteś młodym Syryjczykiem, to nie masz wyboru. Rebelianci chcą, żebyś walczył po ich stronie, a reżim chce wcielić cię do swojej armii. Jedni i drudzy to mordercy – tłumaczy Mohammad Almasri, który jest menadżerem zespołu.

Wszyscy są muzułmanami. M. Almasri ma żonę Amerykankę (żona przyjeżdża do naszego rozmówcy co kilka miesięcy, bo on sam nie może wyjechać do USA) i rodzinę porozrzucaną po różnych zakątkach świata. ©℗

Tekst i fot. Bartosz Turlejski

Więcej we wtorkowym „Kurierze Szczecińskim” i e-wydaniu z dnia 9 lutego 2016 roku

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Pan Witek
2016-02-10 18:49:04
Zwracam uwagę na ten fragment: "M. Almasri ma żonę Amerykankę (żona przyjeżdża do naszego rozmówcy co kilka miesięcy, bo on sam nie może wyjechać do USA)". W Ameryce się z takimi nie patyczkują. My też nie musimy.
Greg
2016-02-10 11:45:21
Mógłby ktoś ze Świnoujścia odprowadzić panów do granicy i powiedzieć np po niemiecku że nie jesteśmy zainteresowani ich kulturą?
"Uznam"... Ja na pewno NIE,
2016-02-10 00:16:51
Dobra dobra.... bajerowac Nas nie PO-trzebuja Ci Syryjsko IS-lamscy "Artysci" ! Nam Polakom wystarczy Nasze ponad 1000-letnie Chrzescijanstwo !!
Teraz to się tak nazywa
2016-02-09 15:10:17
Ładni artyści.
Dość tej propagandy STOP islamskiemu najazdowi!
2016-02-09 12:45:15
Jasne! Jedni to rebelianci, drudzy to mordercy i młodemu mężczyźnie z Syrii nie pozostaje nic innego jak tylko wiać ze swojego kraju zamiast o niego walczyć. Oczywiście nie do żadnego kraju pokrewnego kulturowo, tylko na "zdegenerowany" Zachód, na którym kobiety pozwalają sobie (o zgrozo!) nawet na perfumy! Natychmiast trzeba doprowadzić do zakazu przekraczania polskiej granicy przez gości pani Merkel. Mam zamiar w spokoju wypoczywać nad polskim Bałtykiem.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA