Blisko 113 mln zł zysku netto, czyli o ponad połowę więcej niż w analogicznym okresie ub. r., odnotowała Grupa Azoty Police w pierwszym półroczu 2017 r. Śmiało możemy powiedzieć, że to sukces, szczególnie, że otoczenie rynkowe nie sprzyjało, i był to bardzo zasłużony sukces – podkreśla prezes spółki dr Wojciech Wardacki.
Przychody spółki w tym czasie osiągnęły ok. 1,34 mld zł, co oznacza wzrost o ponad 60 mln zł.
O stabilnej sytuacji finansowej firmy świadczą wypłacona w lipcu tego roku dywidenda w wysokości 31,5 mln zł oraz liczne inwestycje, w tym flagowa, czyli budowa instalacji PDH - kompleksu chemicznego, który ma w przyszłości otworzyć spółce nowe rynki.
Półroczny zysk w wysokości 112,82 mln zł jest bardzo zbliżony do zysku z pierwszych sześciu miesięcy sprzed dwóch lat, który był wyższy od obecnego jedynie o ok. 2 mln zł i określany wówczas jako rekordowy dla spółki – przypomina szef przedsiębiorstwa. Skalę sukcesu można określić symbolicznie słowami, że to wynik na „szóstkę”, ponieważ po przeliczeniu okazuje się, że spółka zarabiała średnio na czysto 600 tys. zł dziennie – dodaje.
Cała Grupa Azoty, której częścią jest policka spółka, osiągnęła przez ostanie pół roku znakomite wyniki – zaznacza dr Wardacki, który równolegle pełni funkcję prezesa Grupy Azoty.
Jak podkreśla, osiągnięte przez firmę wyniki są lepsze niż prognozowano, szczególnie w kontekście znacznie wyższych cen gazu, przy jednoczesnym spadku cen za nawozy, które są głównym produktem firmy. Spółka, dzięki wynegocjowanym niższym cenom za podstawowe surowce do produkcji, oraz dzięki temu, że sprzedała rekordowo więcej wszystkich swoich głównych produktów, osiągnęła w niełatwym dziś otoczeniu rynkowym imponujące efekty – dodaje.
W omawianym okresie polickie zakłady sprzedały o 40 proc. więcej amoniaku, mocznika o 14 proc. więcej, a nawozów wieloskładnikowych o 4 proc. więcej niż w sześciu pierwszych miesiącach 2016 r.
Zarząd przedsiębiorstwa kontynuował w pierwszym półroczu br. działania, które w znaczący sposób obniżały koszty funkcjonowania spółki, w tym m.in. koszty tzw. administracji. Do minimum ograniczono np. korzystanie z usług zewnętrznych firm doradczych.
Te oszczędności nie odbiły się na wysokości wydatków związanych z wynagrodzeniami pracowniczymi. Wszystkim pracownikom podwyższono pensje w takiej samej kwocie, zgodnie z zakładowym układem pracy.
Osiągnięte wyniki pozwalają patrzeć w przyszłość z optymizmem i z nadzieją, że wypracowywane środki będą służyć rozwojowi firmy, i że będziemy mogli dzielić się nimi z akcjonariuszami oraz pracownikami – podkreśla dr Wardacki.
Jednym z elementów tego rozwoju ma być budowa instalacji PDH. Silna pozycja Grupy Azoty Police pozwala jej na poważane rozważanie poszerzenia jednej z największych w Polsce inwestycji o produkcję polipropylenu, a nie jedynie propylenu. Produkty, które miałyby powstawać w polickiej spółce, znalazłyby zastosowanie w wielu gałęziach przemysłu.
