Jeśli warunki atmosferyczne pozwolą, to w sobotę około godz. 19 mieszkańcy Szczecina będą mieli okazję zobaczyć na niebie wielkie balony. Ma to być przedsmak festiwalu balonowego, który planowany jest po ustaniu zagrożenia epidemicznego.
Organizatorem sobotniego przelotu jest DreamBalloon ApS, który świadczy usługi pasażerskich lotów balonem, oraz szczecińska firma Dragon Event. Na sobotę zaplanowano wspólny lot trzech lub czterech balonów nad centrum miasta. Wiele będzie zależeć od warunków atmosferycznych, szczególnie wiatru.
Balony będą kierować się na południowy wschód od miasta.
– Zawsze gdy przelatują, miasto w tym momencie zamiera. Samochody stają, wszyscy spoglądają do góry, podziwiając kolorowe balony przelatujące nad głowami – opowiadają organizatorzy.
DreamBalloon dysponuje balonami o różnych wielkościach. Od 2-osobowego po nawet 32-osobowy, który jest największy w Europie. W sobotę do lotu wzbić się mają: 5-osobowy DreamBalloon, 3-osobowy Krzysztofa Zaparta, 3-osobowy Kaszuby oraz 1-osobowy Nanoo Balloons. W tym ostatnim nie ma kosza, a pilot siedzi na krzesełku podczepionym do czaszy balonu.
Wydarzeniu mogą zagrozić tylko warunki atmosferyczne. Aby lot mógł się odbyć, wiatr przy ziemi nie może przekraczać 8 węzłów. Za to na wysokości 2000 stóp powinien już być silniejszy niż 10 węzłów. Odpowiedni musi być też jego kierunek – zachodni lub północno-zachodni. Aura musi być bezdeszczowa i nie może być żadnych ograniczeń w widoczności.
– Bardzo ciekawe położenie geograficzne Szczecina, duża ilość parków i lasów, jezioro Dąbie, ciekawa architektura, to wszystko tworzy niesamowite krajobrazy podczas przelotu. Dodatkowo nad miastem jest stosunkowo niewielka aktywność balonów. Szczecin pozostaje chyba jedynym miastem w Polsce, gdzie nie lata się regularnie balonami. Chcemy to jak najszybciej zmienić – dodają przedstawiciele DreamBalloon.
To nie koniec atrakcji. Organizatorzy sobotniego przelotu mają w planach zorganizowanie w Szczecinie trzydniowego festiwalu balonowego.
– Rozmowy z miastem przebiegały bardzo pomyślnie. Włodarze zareagowali bardzo przychylnie na propozycję zorganizowania takiego wydarzenia. Wspierają nas i starają się jak najbardziej ułatwiać realizację eventu. Na razie sytuacja z pandemią przyblokowała nasze działania, ale jak tylko otrzymamy zielone światło do działania, natychmiast wracamy do rozmów i finalizujemy nasze dotychczasowe ustalenia – relacjonuje Mikołaj Komór, członek zarządu Dragon Event, współorganizator festiwalu.
Jeżeli w przyszłości doszłoby do balonowego festiwalu, prawdopodobnym miejscem takiego wydarzenia byłby teren lotniska w Dąbiu, choć organizatorzy biorą pod uwagę również Jasne Błonia. Ma to być impreza otwarta, bez biletów wstępu. Balonom mają towarzyszyć koncerty oraz gastronomia. Wstępne założenia mówią o udziale 15-20 balonów – nie tylko z Polski, ale również z Niemiec i Danii. Organizatorzy podkreślają, że na dopięcie wszystkich szczegółów potrzebują miesiąca od dnia zniesienia ograniczeń związanych z pandemią.
Tekst i fot. (KaNa)