Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Basta! Zamyka(j)my fermy!

Data publikacji: 25 listopada 2018 r. 16:13
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:26
Basta! Zamyka(j)my fermy!
 

„Jesteśmy tu, aby przypomnieć prezesowi Kaczyńskiemu, że o zamykaniu futrzarskich ferm powiedział wiele patetycznych słów. Obiecywał, ale słowa nie dotrzymał, jak jego partia. O czym teraz Prawu i Sprawiedliwości przypominają dziesiątki manifestacji, jakie równolegle odbywają się w wielu miastach Polski" - podczas pikiety przed szczecińską siedzibą PiS mówiła Małgorzata Rawa z Basta! Inicjatywy na Rzecz Zwierząt. Demonstracja odbyła się w symbolicznym Dniu bez Futra.

Prezes Jarosław Kaczyński na początku br. nagrał dla Fundacji Viva! spot, w którym apelował zarówno do posłów i senatorów własnej partii, jak również opozycji, o wprowadzenie zakazu hodowli oraz zabijania zwierząt na futra w Polsce. Na tle biało-czerwonych flag wymienił kilka argumentów dla poparcia tej tezy. Jako pierwszy: humanitaryzm.

- Jest to sprawa stosunku do zwierząt, kwestia serca dla zwierząt i litości dla nich. Sądzę, że każdy porządny człowiek powinien coś takiego w sobie mieć - mówił prezes.

Jako drugi powód dla zamknięcia ferm w Polsce, J. Kaczyński wskazał na uciążliwość ferm dla środowiska, a przede wszystkim dla osób mieszkających wokół nich. Czyli na „niewyobrażalny smród, który niszczy ich życie". Mówił też: „Tego typu zakaz to jest właśnie droga do prawdziwej europeizacji Polski. W Europie tego rodzaju praktyk się zakazuje, a często przenosi się firmy do Polski. To powinno być niedopuszczalne".

- Padło wiele patetycznych słów. I co z tego mamy?! Każdego roku 10 milionów zwierząt w naszym kraju jest zabijanych dla futer. Na utrzymywaniu ferm futrzarskich w Polsce tracą tysiące osób mieszkających w ich złym sąsiedztwie: na spadku cen swoich nieruchomości, na załamaniu turystyki wypartej przez smród i zanieczyszczenia - przypomniane podczas szczecińskiej pikiety słowa prezesa PiS komentowała Małgorzata Rawa.

Faktem jest, że rządzące PiS jeszcze w styczniu br. przegłosowało nowelizację ustawy O ochronie zwierząt, wprowadzający długo oczekiwany zakaz hodowli i zabijania zwierząt na futra w Polsce. Tyle że z uwzględnieniem okresu przejściowego: do 31 grudnia 2018 r. Jednak z tego zapisu - pod naciskiem futrzarskiego lobby - kilka miesięcy temu się wycofało. Dlatego w Dniu bez Futra (25 bm.), w wielu ośrodkach w kraju - jak w Szczecinie - obrońcy praw zwierząt nawoływali do polityków, którzy zawiedli ich zaufanie: „Zawróćcie z tej drogi! Fermy to śmierć! Nie bierzcie w tym udziału!"

- Ciągle jest w nas nadzieja, że nadejdzie dzień, w którym zostaną zamknięte wszystkie fermy futrzarskie w naszym kraju. Taki jest nasz cel - dodawała Małgorzata Rawa, jedna z liderek Basta!, która była współorganizatorką niedzielnej pikiety przed siedzibą PiS w Szczecinie.

(an)

Fot. Arleta NALEWAJKO

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

:)
2018-11-26 10:14:12
Są ciekawsze rzeczy,czytać ,uczyć się i wyciągać wnioski: Radosław Sikorski w swojej książce pisze o nagranym spotkaniu z Kulczykiem tak: "Z 2 godzinnej rozmowy wybrano tak jak poprzednio to, co zideologizowanym dziennikarzom wydało się najbardziej kompromitujące: "To, co było naszym przekleństwem - położenie - naprawdę, weźmy, przejmijmy energetykę ukraińską. Ja Ci to zrobię. Radek, ja Ci to zrobię" - mówi mi Jan Kulczyk. OK - odpowiadam I nagle się staniemy... zamieszamy. Ja bym chciał tak jak powiedziałeś, kupić Kohlera. Następną rzecz, którą chciałbym kupić (...) to EON. Ma stare rozwiązania, dmuchnę nimi" zapewnia Kulczyk. Chodziło o to że Kulczyk chciał kupić dwie ukraińskie elektrownie atomowe oraz przywrócić do działania potężne łącze elektroenergetyczne pomiędzy Polską a Ukrainą Rzeszów - Chmielnicki, dzięki czemu Ukraina zsynchronizowałaby się z systemem europejskim. Polska uzupełniłaby niedobory prądu w okresach szczytu a Ukraina zarobiłaby na eksporcie swoich nadwyżek. Zamiast wydawać 100 miliardów na budowę własnych elektrowni atomowych moglibyśmy używać prądu z już istniejących, jednocześnie dywersyfikując nasze kierunki dostaw. A gdyby plan się udał, zacząć przejmować firmy niekieckie. I potencjalny inwestor informował o tym MSZ swojego kraju. Straszny skandal. Jan Kulczyk miał wizję zbieżną z polskim interesem oraz środki na jej realizację. Jej wdrożenie służyłoby Polsce i Ukrainie, ale nie było w smak Rosji, którą sama chce budować siłownie atomowe na obrzeżach i na terenie UE. Polsko-ukraińska współpraca energetyczna, tak w dziedzinie gazu, jak i elektryczności, jest zagrożeniem jej żywotnych interesów. Szczęśliwie dla niej zawsze można liczyć na na entuzjazm polskich mediów. Nasi dzielni dziennikarze dali się użyć przez mocodawców płk FSB Ałganowa do zniweczenia planów stworzenia wielkiego środkowoeuropejskiego koncernu paliwowego, tak i teraz chęć dopieczenia rywalom politycznym była silniejsza od instynktu państwowego. Upublicznianie tych rozmów nie służyło żadnemu polskiemu interesowi, a dawało Rosjanom atuty w ich grze z Ukrainą. Mieniące się patriotycznymi prawicowe media a z nimi tzw mainstream ochoczo realizowały rosyjską grę. Gorzkiej satysfakcji doznałem dopiero na wiosnę 2017r. gdy zeznawałem jako świadek w sprawie tak zwanej afery taśmowej. Na podstawie kilkuset godzin potajemnych nagrań kilkudziesięciu najważniejszych osób w Polsce jedyne wyroki zapadły za samo nielegalne nagrywanie. Są więc one pomnikiem uczciwości naszej ekipy. Gdy zakończyliśmy czynności i podpisałem protokoły, prokurator powiedział: "Wie pan, zaczynając odsłuchiwać te taśmy, myślałem, że będę stawiał zarzuty a teraz muszę panu pogratulować propanstwowej rozmowy". Walka o polskie interesy bywa samotna i niewdzięczna. Po 3 latach potwierdziła się stara rzymska zasada: zrobił ten co skorzystał. Skorzystali PiS i Rosja" komentarz . Kulczyk planuje ruch mocno godzący w rosyjskie interesy do spółki z proeuropejskim polskim rządem. Wypływają taśmy, Kulczyk umiera w Wiedniu, proeuropejski rząd zostaje odsunięty od władzy, którą przejmuje partia robiąca z Rosją ogromne energetyczne deale (jak zakup rekordowych ilości węgla). Interesujący zbieg okoliczności. No bo przecież nic więcej... PS. A do tego dodajmy wieści o odmowie sprzedaży przez Dominikę Kulczyk firmy od farm wiatrowych i teraz "decyzji politycznej" o wycofaniu tego źródła energii w ogóle. Straszne.
Myśl
2018-11-25 23:13:39
Jak można dręczenie i mordowanie zwierząt dla zaspokojenia zwykłej ludzkiej próżności i bogacenie się na tym uważać za coś dobrego?
Basta !
2018-11-25 23:06:06
Zamyka(j)my ofermy...!!
Aaale tlumy...??
2018-11-25 21:08:46
A, A... Ta w tej siwej Kurtce w okularach i Ta w tej bialej Czapce z mikrofonem... to dlaczego maja na swych Czapach Kurtek i rekawach - po-naszywane Futerka...?? A jak te zwierzaki beda Bastowaly Se na wolnosci... to "chyba bedzie mniejszy smrod i zanieczyszczenie" bo na Wiekszej po-wierzchni Prawda !! Czyli po-likwidowac te 10 000 000 to przynajmiej 10 000 Osob bedzie moglo po-odpoczywac se na bezrobociu... gdzie inne Kraje i tak po-dlapia Konjunkture i dalej se ten Biznes po-ciagna... a bidna Vivo-Basta nie bedzie juz miala o czym Maniffowac ?? Ojj...Przepraszam, po-zostana przeciez jeszcze: Kury, Kaczki i Swinie oraz to co sie ewentualnie i na "Hugo" nawinie...!!!
obserwator
2018-11-25 20:35:57
znowu ta typiara która ma wszędzie kolczyki?????????????
sąsiad fermy drobiu
2018-11-25 19:49:24
Zapraszam do zbojkotowania wielkoprzemysłowych ferm drobiu w Reptowie, Niedźwiedziu, Motańcu , kurczaki zdychają dziennie licząc w tysiącach od swoich zadeptanych odchodów , wstać na nogi nie mogą , a pojone antybiotykami , aby nie zachorowały, pasza z soi genetycznie modyfikowanej , rosną od zera do 2,5kg w 36-38 dni !! Smacznego kupującym to ścierwo i nie dziwić się ,że spotykacie się w szpitalu na onkologii....
max
2018-11-25 19:13:44
- Ciągle jest w nas nadzieja, że nadejdzie dzień, w którym zostaną zamknięte wszystkie organizacje działające na szkodę Polski w naszym kraju. Taki jest nasz cel -
zak
2018-11-25 19:10:40
Basta od PiSu i Polski ! Mąciciele za pieniądze niemieckie.
Tylko naturalne futra!
2018-11-25 18:57:01
Jak widać poza garstką oszołomów mieszkańcy naszego miasta przywiązani są do zdrowych w pełni ekologicznych futer naturalnych. A wy oszołomy ubrać się w plastiki i nie zakłócać ludziom niedzieli.
OK.2010
2018-11-25 18:56:32
Ale znudzona gromadka jak ten piesek i to jest BASTA. Jak widać na zdjęciach to ta gromadka liczy ok. 10000 osób sporo.
Kim
2018-11-25 18:37:26
Brawo! Nie odpuszczajmy PiSowskiej sitwie!
Paweł
2018-11-25 17:59:53
Partia co słowa dotrzymuje, dobre sobie :))) ale ta mała co przemawiała to fajna z buzi. Dla niej mógłbym nawet trawę zajadać ;)
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA