Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Będzie czwarte podejście do lustracji Piechoty

Data publikacji: 26 lipca 2018 r. 17:24
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:16
Będzie czwarte podejście do lustracji Piechoty
 

Proces lustracyjny Jacka Piechoty - znanego, byłego szczecińskiego posła i byłego ministra gospodarki - rozpocznie się po raz czwarty. I znowu przed Sądem Okręgowym. Taką decyzję podjął w czwartek (26 lipca) szczeciński Sąd Apelacyjny.

Do tej pory trzy razy zapadło orzeczenie, że były polityk lewicy złożył zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne. Ostatni raz w marcu tego roku. Od tego wyroku odwołał się jednak oskarżycie z Instytutu Pamięci Narodowej. Jego zdaniem sąd w sposób pobieżny i wybiórczy ocenił materiał dowodowy w tej sprawie. Dlatego wniósł o ponowne jej rozpatrzenie przez sąd pierwszej instancji, czyli szczeciński Sąd Okręgowy.

W czwartek Sąd Apelacyjny rozpatrzył odwołanie oskarżyciela.

- Sąd Okręgowy uznał, że nie ma dowodów na to , że Jacek Piechota był tajnym współpracownikiem. Próbuje podważyć wiarygodność dokumentacji archiwalnej. Próbuje twierdzić, że dokumenty były preparowane. Gdyby Sąd Okręgowy wnikliwie i rozważnie ocenił zgromadzony materiał, a nie tylko na korzyść Jacka Piechoty uznałby, że był on TW - przekonywał przedstawiciel prokuratury.

- Jest jeden zasadniczy problem w tej sprawie - skoro Piechota był jawnym współpracownikiem, to po co miał być tajnym? Był prominentnym działaczem lewicy, wszystkie drzwi stały przed nim otworem, nie było potrzeby, aby był tajnym współpracownikiem - stwierdził mecenas Marek Mikołajczyk, obrońca Piechoty.

Sąd po krótkiej naradzie wydał orzeczenie - sprawa trafia do ponownego rozpoznania przed Sądem Okręgowym w Szczecinie.

- Materiał zebrany w tym procesie trzeba także ocenić w sposób zdroworozsądkowy. Od tego typu ludzi, którzy w pełni identyfikowali się z ówczesną władzą, nie odbierano oświadczeń o współpracy. Bo byłoby to nieeleganckie. Ale po co SB miałoby tworzyć fikcyjną dokumentację? Po co zniszczono teczkę personalną i teczkę pracy? Dokumenty wskazują, że współpraca została podjęta - uzasadniała orzeczenia sędzia Bogumiłą Matecka - Draus.

Jacek Piechota - były poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej i minister gospodarki w rządzie Marka Belki. Po raz pierwszy, jako tajny współpracownik PRL-owskiej SB, pojawił się na tzw. liście Antoniego Macierewicza, ministra spraw wewnętrznych w rządzie Jana Olszewskiego. Potem na liście agentów, sporządzonej przez Andrzeja Milczanowskiego - ministra spraw wewnętrznych w rządzie Hanny Suchockiej. Piechota napisał w oświadczeniu lustracyjnym, że nie był współpracownikiem SB. Jednak z dokumentów IPN wynika, że w maju 1984 roku został zarejestrowany przez szczecińska Służbę Bezpieczeństwa jako TW Robert. Miał się zajmować m.in. inwigilowaniem harcerzy ze szczecińskich hufców. Piechota twierdzi, że nie był TW Robertem. Ale zawartość jego teczki została zniszczona w listopadzie 1989 r. We wrześniu 2014 roku przed szczecińskim Sądem Okręgowym rozpoczął się proces lustracyjny Piechoty. W lutym 2015 r. zapadł wyrok - sąd uznał, że brakuje dowodów wskazujących na współpracę Piechoty z organami SB. IPN odwołał się od tego orzeczenia do szczecińskiego Sądu Apelacyjnego. Ten uznał, że sprawa powinna zostać ponownie rozpoznana. Trafiła znowu do szczecińskiego Sądu Okręgowego.

W grudniu 2015 r. ruszył kolejny proces lustracyjny Piechoty. Rok później sąd uznał, że nie ma dowodów na jego współpracę z SB. Ale IPN ponownie się odwołał. I sprawa znowu trafia do Sądu Apelacyjnego w Szczecinie. W czerwcu ub.r. uchylił wyrok uniewinniający eksministra i skierował sprawę do ponownego rozpoznania do szczecińskiego Sądu Okręgowego. Proces rozpoczął się we wrześniu 2017 r. W marcu tego roku sąd po raz trzeci uznał, że Piechota złożył zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne. Zdaniem sądu prokuratura nie przedstawiła nie budzących wątpliwości dowodów na to, że Piechota świadomie współpracował SB. IPN jednak postanowił walczyć dalej i złożył apelację od marcowego wyroku.

D. Staniewski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Stary
2023-09-13 22:17:12
A co na temat TW Michu? Czy był TW? A jego zstępni to nomenklaturowe dzieci, czy patrioci?
do @ Mundzia
2018-07-27 09:47:26
- to nie "mściwość i zajadłość", to jest efekt "okrągłego stołu z PO_wyłamywanymi nogami"...Do tej PO_ry nie przeprowadzono oddzielenia "PO_stkomuny" i to się wlecze. Jako przykład tego masz wyrok Sądu Najwyższego w sprawie "znika babcine 50-siąt złotych". Sąd koleżeński, znający owego dokładniej wydalił pana w todze, a SN przawrócił PO_nownie - widać na tym przykładzie gdzie siedzą jeszcze komuniści i PO-tomkowie tzw. służb. P.S. - w innych "domoludach" była "kreska" i ZAKAZ (!) pełnienia funkcji przez kilka lat w tzw. służbie publicznej, u obecnej Merkel to było OSIEM lat jeżdżenia na śmieciarce i wysypywanie pojemników. Nie było żadnych procesów tylko zasada; - był na liście płac/śmieiarka.
Sprawiedliwość po nowemu
2018-07-27 09:29:18
Nie no,efekty Ustawy pana Ziobro już widać.Teraz już "TEN" Sąd będzie oceniał to samo co "tamte" Sądy trzy razy oceniały ale jak na złość nie potrafiły zgodnie z linią partii wydać oczekiwanego dla wodza reżimu wyroku.Teraz już powinno pójść gładko ;-)
Edmund
2018-07-27 08:36:37
Jakim mściwym i zajadłym trzeba być źeby się tak upierać przy swoim mimo tylu decyzji odmownych.Czy taki osobnik powinien robić to co robi?
Viola
2018-07-26 20:59:21
A w IPN-ie bez zmian - cały czas męczą konia.
chester
2018-07-26 19:25:04
Po co go lustrować? Do PZPR należał chyba od urodzenia. Przesiąknięty marksizmem i komunizmem do szpiku kości. Towarzysz walczący zawsze na pierwszej linii frontu z wrogami państwa ludowego. Donosił na kogo się tylko dało, bo tego oczekiwali towarzysze i tak pojmował swoją rolę. Dajcie spokój!
k-2
2018-07-26 19:03:29
Skarbnik PiS Dariusz Kłos jest byłym TW i kłamcą lustracyjnym, więc dobrze, że być może Piechota dołączy do niego....
Obserwatorka
2018-07-26 18:38:41
I tym zajmuje się IPN, no tak trzeba się wykazać, że coś się robi, tylko dlaczego ja podatnik mam za to płacić? A może znajdzie się sędzia uległy i dopatrzy się, że coś nie tak? Dokąd zmierzamy?
Xxx
2018-07-26 17:52:14
IPN się wyraźnie nudzi. Tabun ludzi nie ma co robic
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA