Kołobrzeg zyskał nową atrakcję. W lutym Marynarka Wojenna uwolniła blisko półkilometrowy fragment plaży przylegającej do zachodniego falochronu portu morskiego.
Dotychczas teren ten był odgrodzony płotem. Od teraz zarówno mieszkańcy miasta, jak i odwiedzający kurort turyści będą mieli nie tylko dodatkowe miejsce do plażowania, ale i dostęp do wspomnianego falochronu. Może on stać się swojego rodzaju trzecim molem spacerowym kurortu, tak jak eksploatowany falochron wschodni. Warunkiem jest jego odpowiednie zabezpieczenie.
Mowa między innymi o barierkach i wyposażeniu 450-metrowej konstrukcji w środki ratunkowe. Tak stało się kilka lat temu na dłuższym o 50 metrów falochronie po stronie wschodniej, dzierżawionym od Urzędu Morskiego przez Zarząd Portu Morskiego Kołobrzeg. Chodzi o spółkę należącą do miasta, która niedawno wystąpiła do wspomnianego Urzędu Morskiego z wnioskiem o przekazanie jej na tych samych lub innych zasadach uwolnionego przez wojsko falochronu zachodniego. ZPM gotów jest przeprowadzić niezbędne inwestycje tak, aby przebywający na falochronie spacerowicze byli bezpieczni. Na razie spółka nie dostała jeszcze odpowiedzi na swoją propozycję. Formalnie w tej chwili wchodzenie na falochron jest zabronione. ©℗
(pw)