„Nic tak nie plami charakteru jak atrament" - parafraza tego powiedzenia najlepiej oddaje to, co widać na zdjęciu: kolejny budynek Starego Miasta (ul. Grodzka) oszpecony przez wandali. To szkoda o wymiernej wartości, bo liczonej w tysiącach złotych wydanych na ocieplenie i odnowienie elewacji. Szkód moralnych nie sposób wycenić. Dotyczą bowiem nie tylko społeczników, jacy niemałym nakładem sił i środków zadbali o własny dom. Ale też szczecinian, których pejzaż miasta jest wszak dobrem wspólnym.
(an)
Fot. Arleta NALEWAJKO