Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Bieg z braćmi mniejszymi

Data publikacji: 28 października 2017 r. 18:17
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:54
Bieg z braćmi mniejszymi
 

„Można uszczęśliwić bezdomniaki zamknięte na co dzień w kojcach" - to główne przesłanie biegów, jakie są organizowane cyklicznie przez wolontariuszy i pracowników schroniska, a na rzecz czworonożnych rezydentów tejże placówki: skrzywdzonych przez los i ludzi, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Najbliższy - w jakim wziąć mogą wszyscy miłośnicy zwierząt, a szczególnie „składaków" - odbędzie się już w niedzielę (29 października).

Nikt nie liczy, który to już bieg. Współinicjatorów tego szlachetnego przedsięwzięcia na przestrzeni lat było bowiem wielu. Najważniejsze, że teraz za stronę organizacyjną wydarzenia odpowiada schronisko: zapewnia udział czworonożnych biegaczy i piechurów, jak również ubezpiecza jego społecznych uczestników. W grupie inicjatywnej jest natomiast grupa „Wieczorne bieganie w Szczecinie".

- To świetny pomysł na uspołecznienie naszych podopiecznych. Nie zawsze bowiem mają szansę wyjść na spacer gdzieś dalej niż poza kojce i schroniskowe wybiegi - przyznaje Ewa Mrugowska, kierowniczka Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie. - „Bieg" jest w tym przypadku pojęciem umownym. Dla pokonania dystansu 5 km nie styl jest najważniejszy, nie czas czy miejsce na mecie. Równie dobrze można go przejść spacerkiem, pokonać truchtem. Tym bardziej że nie wszyscy z naszych podopiecznych są w stanie sprostać trudom dużego tempa. Powiedziałabym nawet, że przeciwnie.

Za kratami schroniska nie siedzą bowiem wyłącznie psy młode i w świetnej kondycji. Takie są w mniejszości. Dominują seniorzy, po przejściach, więc nie zawsze w dobrym zdrowiu i formie. Stąd na niedzielną odsłonę jesiennego biegania zdolnych do fizycznego wysiłku będzie tylko 20 czworonogów, z czego spora grupa wyłącznie spacerowa.

- Gdy u jednych jednych psów przeszkodą są warunki fizyczne, u innych - psychiczne. Nie wszystkie akceptują tłum, hałas. Niektóre są na etapie, gdy dopiero otworzyły się na schroniskowych opiekunów, a w obecności obcych wciąż czują się nieswojo: są nadto pobudzone lub lękliwe. Nie wszystkie psy również tolerują w swym otoczeniu inne zwierzęta - tłumaczy Ewa Mrugowska. - Co nie zmienia faktu, że do udziału w tym wydarzeniu serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych i wrażliwych na los zwierząt.

„Jesienny bieg z bezdomniakami ze schroniska" odbędzie się w Parku Leśnym Arkońskim. Zbiórka w niedzielę (29 października) - na terenie placówki - w samo południe.

- W biegu mogą startować dorośli i dzieci, choć oczywiście pod opieką osoby dorosłej). Tempo każdy dostosowuje po siebie. To nie zawody, a możliwość dotlenienia się, obejrzenia jesiennych krajobrazów lasu Arkońskiego, a przede wszystkim okazja do uszczęśliwienia bezdomniaków zamkniętych na co dzień w kojcach - zachęcają organizatorzy wydarzenia. - Na wspólnie spędzony aktywnie czas czekają kundelki bardziej i mniej aktywne oraz takie, które mogą iść na krótki spacer. Małe, duże, czarne, brązowe, starsze, młodsze - dzielmy radość biegania z czworonogami ze schroniska!

Mile widziani są również kibice „Jesiennego biegu z bezdomniakami ze schroniska". Szczególnie ci, którzy zechcieliby przygarnąć psiaka lub kociaka, a przynajmniej wesprzeć podopiecznych placówki zabawkami dla psów, podkładami higienicznymi w każdej ilości, żwirkiem drewnianym, kocami, ręcznikami, mokrą karmą dla kotów, zwłaszcza dla kociąt (np. Rafi, Dolina Noteci).

Arleta NALEWAJKO
Fot. Ryszard PAKIESER (arch.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Przedszkolanka
2017-10-29 09:03:49
Bartuś idź na księdza, a najlepiej do zakonu braci Ortografów. Narób se dzieci i je pouczaj :-)
miejscowy
2017-10-29 05:15:56
Hmm...co by tu dzisiaj w niedziele zjesc...moze schabowy i ziemniaczki tluszczykiem ze swini polewane he he mniam
Bartek
2017-10-28 23:47:19
Chrzescijaskie jest wlasnie trakowanie kazdego ziwerzecia z godnoscia, zapewnienie im odpowiednich warunkow chowu i bezbolesnej smierci. Miejscem kur jest wolny wbyieg, swinek blotko na podworzu, krowy na pastwisku, precz z przemyslowa prukcja zwierzeca, taka powinna byc zakazana. Miejscem psow i ktow sa domy, wsrod kochajach ludzi, ewnetualnie wytrzymalszym psom budy dobrze docieplone czy dogrzewane, zawsze swieza woda i wlasciwy pokarm. "i szczenieta jedza okruchy spod stolu". Pamietajcie ze sami ludzi w wiekszosci glodowali w czasach Ewangelicznych, wiec ciezko bylo wtedy mowic o pomcy zwierzata, choc nawet wtedy nikt nie akceptowal sadyzmu. Dzieki chcesciajnstwu mamy postep, ktory wykarmila ludzi w cywilizowanych krajach, tam gdzie nie dotral jest roznie, ale my tutaj mamy ten komfort chodzenia z pelnym brzuchem. To rodzi tez paranuje typu wegetaianizm, wganizm, etc. rzeczy wbrew naturze czlowieka, ale zabijac godnie zwierze tak naprawde mozemy miec wolne sumienie. Nie dzilcie ludzi poomagajacych czy zwierzeta czy ludziom na chrzescijan i innych, jesli ktos ma faze nie jesc miesa co wedlug mnie jest wbrew naturze niech tak czyni. Kesli jednak pomaga czy zwierzeta czy ludziom to znaczy ze jest pozadnym czlowiekiem ale tez niech przesadnie nie narzuca sie innym. Robienie krzywdy i pozucanie zwierzat samym sobie jest zlem z ktorym musimy walczyc wszyscy i Ci co chca pomoc braciom mniejszm i ci co widza w chorym psie poprostu zwierzaka co wymaga opieki.
Do kompletu
2017-10-28 23:24:32
I spacer... ze Siostrami Wiekszymi !!
równość, wolność, braterstwo
2017-10-28 20:24:25
Proponuję następny bieg ze świniami i okrzyki zachęty do maciory: biegnij mamusiu. A do knura: dziadek -dasz radę! Wszak to też mniejsi bracia :-))PS. A mamusia na to : Nie popędzaj mnie ty kanibalu!
niepoprawny
2017-10-28 19:55:35
Kto komu psubrat? Obraza boska. Człowiek stworzony jest na wyobrażenie i podobieństwo Boże. Dlaczego Kurier tak usilnie lansuje anty-chrześcijaństwo ?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA