Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Biżuteria dla fortu

Data publikacji: 08 grudnia 2017 r. 19:21
Ostatnia aktualizacja: 04 listopada 2020 r. 22:45
Biżuteria dla fortu
 

Okiennice zniknęły z Fortu Gerharda w Świnoujściu w latach 80. i 90. Obiekt nie miał wówczas gospodarza i był łakomym kąskiem dla złomiarzy. Po latach twierdzę znowu chronią metalowe przesłony. Zostały one zrekonstruowane przez miejscowego ślusarza.

Pokolenie dzisiejszych trzydziestolatków i starsi pamiętają porzucony fort z lat 80. i 90. Miejsce to niszczało, obmalowane było wątpliwej jakości grafikami, a co się dało, wyrywali i zabierali szabrownicy. Taki los spotkał wówczas m.in. okiennice.

– Niestety, wydaje się, że okiennice przepadły bezpowrotnie. Złomiarze wycięli tutaj przed laty wszystko, co metalowe. Znaleźliśmy ślusarza, który wykonał nowe okiennice na stary wzór. To nie jest ten sam pancerny metal. Jego jakość jest o kilkadziesiąt procent gorsza, ale okiennice, jak sądzimy, przetrwałyby uderzenie odłamków. Nie wiem, jak zniosłyby serię np. z karabinu maszynowego, ale na szczęście nie dane nam będzie tego sprawdzać – śmieje się Piotr Kucharski, pasjonat historii z Fortu Gerharda.

W budynkach Fortu Gerharda zamontowano 32 okiennice. Każda waży około 100 kilogramów, a grubość to 10 milimetrów. To pierwszy etap przyozdabiania fortu metalową biżuterią. W planach jest odtworzenie drzwi do reduty oraz schronów na tarasach artyleryjskich, a w dalszej kolejności wind amunicyjnych. Wykonanie okiennic było możliwe dzięki mecenasowi Muzeum Obrony Wybrzeża – firmie Gaz-System, która sfinansowała 30 procent inwestycji. ©℗

Tekst i fot. BaT

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA