Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Bollywood w Szczecinie

Data publikacji: 20 listopada 2016 r. 10:56
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:21
Bollywood w Szczecinie
 

Rzadko zdarza się, by na otwarcie restauracji przyjeżdżał specjalnie ambasador. Zwłaszcza gdy chodzi o szczecińskie lokale. W sobotę tak jednak się stało. Bo i restauracja, i jej właścicielki do przeciętnych nie należą.

Ajay Bisaria, ambasador Indii odwiedził Szczecin na zaproszenie sióstr Agnihotri, które otwierają właśnie wspólną restaurację - Bollywood Street Food Szczecin. Anita Agnihotri jest szczecinianom świetnie znana. Była Miss Indii od lat prowadzi indyjską restaurację Bombay. Od paru lat także razem z synem Mariuszem rozwijają kolejne egzotyczne restauracje - tajską Buddha i japońską Tokyo. Bollywood to kolejny rodzinny interes, tym razem jednak założony przez Anitę Agnihotri z siostrą Rati.

Bollywood to nazwa tamtejszej „fabryki snów" i aluzja do amerykańskiego Hollywood. Hindusi kino kochają, każdego roku powstaje tam ok. 800 filmów w bardzo charakterystycznej stylistyce. Rati Agnihotri jest indyjską gwiazdą filmową. Karierę zaczynała jako 19-latka i od tamtego czasu nakręciła prawie 200 filmów. Anita ściągnęła ją do Szczecina i namówiła do założenia restauracji. 

Wystrój Bollywood pełen jest gadżetów ze świata indyjskiego kina. Kuchnia zaś ma się specjalizować w przysmakach z południowej części subkontynentu. 

(ArR)

Fot. Ryszard PAKIESER 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

PS
2016-11-21 13:14:51
@Adam Właścicielki nie muszą nic wymyślać, aby zaistnieć w mediach - one od wielu lat w mediach się pojawiały i z mediami były mocno związane. Dlatego też zainteresowanie gazet mnie nie dziwi. Jakby Mariusz Pudzianowski otwierał w Szczecinie restaurację, też byłoby głośno.
Gastronauta
2016-11-21 12:24:59
Nie rozumiem ... jak można tak sączyć zawiść. Ludzie otworzyła się restauracja to właściciel robi wszystko żeby było o niej głośno. Nie lubisz takiego jedzenia, jest dla Ciebie za tanio za drogo za daleko nie idź. A pogarda względem ludzi wykonujących pracę kucharza czy kelnera to już absolutny dowód braku znajomości obecnych realiów i co gorsza ... jakiejkolwiek kultury.
KAROLA
2016-11-21 12:21:35
Do przeciętnych? a kimże jest przeciętny...? znam rodzinę właścicieli i wstyd mi za redaktórów, którzy w takich slowach zaczynaja artykul... bezmyslna promocja :) Przetłumaczcie siostrze Pani Anity, jak zaczęliście artykuł...Właścicielki - tak jak reszta swiata to zwykli ludzie, ktorzy po prostu zajmuja sie tematem, ktory przynosi im dochod..to nie swiadczy o ich niezwyklosci - a o przedsiebiorczosci... KTO WAM pisze te artykuły?!? przydałoby się krytyczne myślenie, zasady logicznego konstruowania zdań i umiejętności dizennikarskie wyższe, niż nijakie.
Dary losu
2016-11-21 07:38:24
Pamiętajmy, że na świecie są miliony wartościowych ludzi, ale wszystko zależy od tego, kto jest czyim ojcem i mężem ;)
Do: gozer...
2016-11-20 18:30:12
Jakich miejsc, o czym piszesz? Jeżeli dla Ciebie praca kelnerki, kucharza, pomywacza, czy kasjera to zawody, które podciągną gospodarkę Szczecina, to tylko pogratulować ambicji zawodowych. Tylko cenami, adekwatnymi do szczecińskich zarobków, mogą coś zdziałać. Ceny w Bombaju to kosmos. Danie powinno kosztować max 25-35zł/os.
Raf
2016-11-20 14:44:04
Najbardziej syfiaste jedzenie jakie jadłem. Niestety z racji zawodu musze to jeść teraz i nie bardzo wiem jak można sie tym zachwycać. Sos goni sos, jak nie ostre to curry. Taka specyfika. Znajdę kilka potraw, które nawet smakują ale mieszczą sie również w powyżej podanej specyfice.
Gozer Gozerian
2016-11-20 14:05:49
@Adam A dlaczego nie można napisać o nowej restauracji? Dzięki temu trafi tam więcej klientów. No chyba że komuś przeszkadza, że innym układa się życie i biznes. Pani Anita i jej syn to bardzo wartościowi ludzie, którzy tworzą miejsca pracy. A tych w Szczecinie chyba nie jest za dużo. Życzę im jak najlepiej.
POLONISTA
2016-11-20 13:36:45
Nie "indyjskie kino" ,a hinduskie kino. Kraj nazywa sie INDIE, ale jezyk jest hindu. Pozdrawiam !
Adam
2016-11-20 12:17:45
Zastanawia co właścicielka wymyśli jeszcze by tylko zaistnieć w mediach... Dziwi, że pismaki lecą jak muchy na lep, ale nażreć się za darmo zawsze można...
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA