Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Brawa dla małych wielkich serc!

Data publikacji: 08 grudnia 2017 r. 20:02
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:57
Brawa dla małych wielkich serc!
 

To przedsięwzięcie jakiego jeszcze w Szczecinie nie było: dzieci wraz z rodzicami oraz pracownikami Zespołu Żłobków Miejskich wspólnie zbierali świąteczne dary na rzecz podopiecznych Zachodniopomorskiego Hospicjum dla dzieci i dorosłych. Okazało się, że wielką moc ma hasło: „Paczka małych wielkich Serc", bo w zbiórkę włączyło się również sporo szczecińskich firm i instytucji.

Nasz „Kurier" zachęcał do udziału w tej wyjątkowej akcji charytatywnej, gdy tylko ruszyła - w połowie listopada. I choć jej pomysłodawczyni - Agnieszka Łaskarzewska, dyrektor Żłobka nr 3, czyli „Uszatka" na Pomorzanach - była niepewna szczodrości szczecinian, to teraz nie kryje radości i satysfakcji.

- Paczek zebraliśmy tak dużo, że nie zmieściły się w pomieszczeniu przeznaczonym do ich składowania. Musieliśmy je układać piętrowo oraz na korytarzu - opowiada. - Udało się nam zebrać 1522 dary na łączną kwotę 24.689,34 zł. Zrobiliśmy z nich świąteczne podarunki, jakie niewątpliwie sprawią radość ciężko chorym dzieciom i ich rodzinom. Mam poczucie, że zrobiliśmy coś dobrego dla innych.

W akcji organizowanej przez Zespół Żłobków Miejskich w Szczecinie mógł wziąć udział każdy, kto jest wrażliwy na cierpienie potrzebujących w potrzebie. Stąd tak wielki odzew na „Paczkę małych wielkich Serc".

- Akcja zyskała uznanie nie tylko rodziców dzieci uczęszczających do szczecińskich żłobków, ale również wielu szczecińskich firm i instytucji. Bardzo aktywnie włączyli się w nią pracownicy Zakład Ubezpieczeń Społecznych, którzy zebrali niemal połowę wszystkich darów - dodaje dyr. Agnieszka Łaskarzewska. - Za wielkie wsparcie i zaangażowanie dziękujemy również niepublicznemu przedszkolu „Tęczowa Kraina”, Bankowi Pekao S.A. przy ul. Bogurodzicy 5 oraz Radiu Eska. Wszystkim należą się wielkie brawa!

Rodzice i pracownicy żłobków odpowiadali nie tylko za zbiórkę, ale również za stronę organizacyjną przedsięwzięcia: organizowali transport, angażowali w akcję znajomych i rodziny, pomagali w przeliczaniu darów. Dzieci natomiast…

- Rozmawialiśmy z nimi o akcji, pokazywaliśmy zebrane dary. Tłumaczyliśmy maluchom, że nie wszystkie dzieci są zdrowe i mogą chodzić do przedszkola czy żłobka, jak one. Że są też ich rówieśnicy dotknięci chorobą, którym należy pomagać - opowiada A. Łaskarzewska. - Jednak nasi podopieczni jeszcze są zbyt mali, aby zrozumieć ideę samej akcji. Są jednak w wieku, w którym chłoną świat i wiedzę poprzez obserwację i naśladownictwo. Od najmłodszych lat czerpiąc pozytywne wzorce, uczą się dzielenia i pomagania innym.

Moc pozytywnej energii i tym razem się sprawdziła: warto pomagać!

(an)

Fot. Przyszłe

1. Na zdjęciu (od lewej) opiekunki: Edyta Dziarmaga, Jolanta Karpowicz, Beata Wasiljew i Genowefa Młynarczyk, a wśród nich dzieci : Ewa Bryśkiewicz (27 m-cy), Jakub Skowera (32 m-ce), Aleksandra Linkiewicz (23 m-ce), Kacper Lewicki (31 m-cy), Zosia Birkenfeld (29 m-cy), Aleksandra Piątek (26 m-cy) i Ania Podgórska (19 m-cy)

2. Na zdjęciu z przekazania darów dla hospicjum (od lewej - góra): Justyna Postek (kucharka), Agnieszka Łaskarzewska (dyrektor żłobka) oraz (na dole)Edyta Dziarmaga (opiekunka), Katarzyna Gawron (intendentka).

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA