Nie ponad 12, a nieco ponad 6 tysięcy zł brutto będzie zarabiał burmistrz Nowogardu. W czwartek 17 bm. wojewoda Piotr Jania odmówił stwierdzenia nieważności uchwały Rady Miejskiej Nowogardu z 24 lutego br. która obniżyła płacę burmistrza prawie o połowę.
Burmistrz Robert Czapla wnioskował o stwierdzenie nieważności uchwały RM Nowogardu jako rażąco naruszającej prawo. 2 marca br. przesłał pismo do Urzędu Województwa Zachodniopomorskiego wskazując liczne – jego zdaniem – naruszenia prawa.
Nadzór prawny wojewody nie dopatrzył się w uchwale wad prawnych. „Kwestionowana przez Pana uchwała była przedmiotem postępowania nadzorczego prowadzonego w oparciu o przepisy ustawy o samorządzie gminnym, w wyniku którego uznano, że jej podjęcie nastąpiło na podstawie i w granicach obowiązującego prawa” – stwierdza wojewoda w piśmie skierowanym do burmistrza Roberta Czapli.
Projekt uchwały obniżającej wynagrodzenie burmistrza przedstawiony został na burzliwej sesji w dniu 24 lutego br. przez radnych klubu Wspólny Nowogard. Płacę zasadniczą obniżono z 6 tys. zł do 4,5 tys., dodatek funkcyjny z 2,1 tys. do 10 zł, a dodatek specjalny z 2360 zł do 902 zł. Tak więc zamiast 10460 zł – 5412 zł plus dodatek stażowy, razem ok. 6,5 tys. zł – o 6 tysięcy mniej, niż do lutego. Tę radykalną obniżkę wnioskodawcy uzasadnili słabymi wynikami w zarządzaniu gminą, skłócaniem społeczeństwa i radnych i „narcystyczną autopromocją w mediach”. Zdecydowana większość członków Rady Miejskiej Nowogardu była za obniżeniem wynagrodzenia burmistrza. Przeciwni obniżce byli wyłącznie radni SLD.
Tekst i fot. (cm)
Na zdjęciu: burmistrz R. Czapla liczył, że wojewoda stwierdzi nieważność uchwały w sprawie obniżenia mu pensji.