Budynek po byłej przetwórni rybackiego przedsiębiorstwa "Gryf", w którym produkowano m.in. paprykarz szczeciński, przechodzi do historii. Właśnie rozpoczęto jego wyburzanie.
Obiekt na placu przy ul. Dębogórskiej w Szczecinie powoli zamienia się w gruzowisko. Wcześniej wyburzono budynek byłej sieciarni, teraz o wiele wyższy kompleks, w który przed laty produkty rybne z ryb złowionych przez polskich rybaków, wytwarzali pracownicy Przedsiębiorstwa Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich "Gryf".
Jak się dowiedzieliśmy, teren przyległy do nabrzeża OKO wykupiła od syndyka masy upadłościowej Gryf-Rybu stoczniowo-portowa spółka KIL, która specjalizuje się w remontach oraz montażu urządzeń pokładowych - dźwigów, wind, wciągarek. Ma wobec powiększanego placu plany biznesowe.
- Budynki były w stanie opłakanym, zrujnowane - mówi Jerzy Kołogrecki, prezes i współudziałowiec KIL-u. - Po wyburzeniu powiększą się tereny składowe pod kruszywa używane w drogownictwie, które przywożone są morzem ze Szwecji - wyjaśnia.
Rozbiórka dawnej przetwórni rybnej KIL zlecił dolnośląskiej firmie R&S. - Zakończenie robót planujemy do końca lipca. Potrwają więc około dwóch miesięcy - mówi Jarosław Niedziółka, prezes i właściciel tej spółki.
(kl)
Na zdj.: Pod koniec lipca po dawnej przetwórni, w które powstawał paprykarz szczeciński, pozostanie wspomnienie.
Fot.: Ryszard PAKIESER