Podczas środowych, ostatnich w tej kadencji, obrad sejmiku zachodniopomorskiego nie zabrakło ostrych starć. Radni ugrupowań opozycyjnych i przedstawiciele zarządu województwa kłócili się m.in. o poprawki budżetowe i konsolidację urzędu.
Paweł Mucha z Prawa i Sprawiedliwości dziwił się, że aż „125 milionów ma być niewydatkowane na cele inwestycyjne”.
- To gigantyczna porażka – ocenił radny. - Oznacza konkretne nierealizowane inwestycje. Nie przypominam sobie korekty na taką skalę. Potwierdza się nierealność budżetu, o której mówiliśmy.
- Co z konsolidacją urzędu? – dopytywał Robert Grzywacz z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, nawiązując do zerwania umowy z firmą Pas-Projekt, która miała przygotować dokumentację projektową nowej siedziby marszałka przy ul. Piłsudskiego. - Panie marszałku, czy pan wyciągnie jakieś wnioski?
Marszałek Olgierd Geblewicz odpowiadał tak: - W całej Europie mamy opóźnienia w wydatkowaniu funduszy unijnych. Pieniądze trzeba zainwestować, a nie wydać, trzeba zrobić to mądrze, a nie szybko. Jeśli chodzi o ilość zmian w budżecie, to nie odstajemy od innych samorządów. Tak się pracuje w każdym samorządzie.
Do sprawy konsolidacji odniósł się Bohdan Roszkowski, dyrektor Wydziału Inwestycji i Nieruchomości Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego:
- Ktoś może uważać za porażkę to, że umowę rozwiązano. My patrzymy na to tak, że to dobry ruch, bo daje możliwość szybszego i lepszego procedowania.
Dyrektor stwierdził, że opieszałość projektanta była dla niego „niemiłym zaskoczeniem”.
Zmiany w budżecie zostały przegłosowane.
Innym punktem zapalnym okazał się udział naszego województwa w stowarzyszeniu promującym budowę drogi S6. Wedle opozycji zarząd nie był przygotowany do przedstawienia konkretów na temat tego przedsięwzięcia.
- Proszę o przedstawienie statutu stowarzyszenia – mówił Paweł Mucha. - Bo po wypowiedzi w rodzaju: „Wszyscy mieszkańcy potrzebują wszystkich dróg” to możemy powołać stowarzyszenie popierające budowę wszystkich dróg wszędzie, gdzie są potrzebne. To niedorzeczność.
Statut stowarzyszenia – ku rozbawieniu części radnych - wyszukali w Internecie politycy lewicy.
- Zawsze PiS był przeciwny budowie drogi S6 i dlatego ją wykasował – komentował wicemarszałek Tomasz Sobieraj. - I to jest cała prawda.
Mucha ripostował, że to, co wicemarszałek mówi o stowarzyszeniu, jest niepoważne.
Podczas obrad uchwalono m.in. wsparcie programu in vitro dla gminy Szczecinek.
(as)
Fot. Ryszard Pakieser