Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Bus wjechał w pracowników drogowych. Jedna osoba nie żyje (akt. 1)

Data publikacji: 28 sierpnia 2018 r. 14:30
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:19
Bus wjechał w pracowników drogowych. Jedna osoba nie żyje
 

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło we wtorek na drodze ekspresowej S3 nieopodal zjazdu na Myślibórz. Niedługo przed godziną 14 w zderzeniu busa z samochodem technicznej obsługi drogi ekspresowej zginęła jedna osoba, a trzy zostały ranne. 

Jak nas poinformował dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Myśliborzu, do zdarzenia doszło dokładnie o godzinie 13.33. Bus jadący od strony Szczecina w kierunku Gorzowa Wielkopolskiego wyprzedzał samochód ciężarowy na wysokości wjazdu na S3. Jednak w tym czasie i w tym miejscu na lewym, a więc szybszym pasie stał pojazd technicznej obsługi drogi ekspresowej. Na pasie między jezdniami trwały prace pielęgnacyjne. Kierowca busa niestety wjechał na ten samochód. W wyniku zderzenia zginęła jedna osoba. Na miejsce przyjechały karetki pogotowia, straż pożarna. Wezwano również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mężczyzny nie udało się jednak uratować. Ranne zostały trzy osoby.

W związku z poważnymi konsekwencjami wypadku czynności na miejscu zdarzenia prowadził również prokurator.

Policja zorganizowała objazdy tak w stronę Szczecina (drogą nr 119 przez Pyrzyce), jak i Gorzowa Wielkopolskiego (starą DK nr 3). Utrudnienia mogą potrwać do godz.18. 

(r.c.)

***

Droga S3 została odblokowana po wypadku, do którego doszło we wtorek pod Myśliborzem. Jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne po tym, jak bus wjechał w samochód pracowników utrzymania dróg.

Do wypadku doszło we wtorek przed godz. 14.00 w okolicy Nowogródka Pomorskiego w powiecie myśliborskim. Bus uderzył w stojący na drodze samochód pracowników utrzymania dróg.

- Zginęła jedna osoba z busa, to obywatel Ukrainy. Kierowca i jeden z pasażerów busa, a także dwóch pracowników służby drogowej zostali ranni - powiedział PAP rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Myśliborzu st. asp. Jacek Poleszczuk.

Ranni trafili do szpitala w Gorzowie Wielkopolskim. Kierowca busa był trzeźwy.

Według nieoficjalnych informacji kierowca busa podczas wyprzedzania wyjechał zza samochodu ciężarowego i nie zdążył zahamować przed stojącym samochodem pracowników służby drogowej.

Droga S3 była przez kilka godzin zablokowana w obu kierunkach.

(pap)

Fot. Ryszard PAKIESER

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Sucha
2018-08-29 12:04:42
Oznakowanie robót było tragiczne. Żadnych znaków, tylko bus i to w pobliżu pracujacych na autostradzie. Niestety miałam tą wątpliwą przyjemność być na miejscu niedługo po zdarzeniu. Staliśmy ponad 90 min. Nikomu nie dało to do myślenia bo kilka km od miejsca wypadku pracowali ludzie w kierunku na Gorzów bez jakichkolwiek oznakowań czy zabezpieczeń. Ruch był spory bo każdy chciał nadrobić przymusowy postój. Wspołczuję rodzinom i ofiarom wypadku. Szefostwu życzę wiecej wyobraźni i lepszego zabezpieczenia ludzi pracujacych na takich trasach.
wypadek
2018-08-29 10:24:10
Rodzinę osób podróżujących busem oraz pracowników utrzymania dróg lub ich rodzinę proszę o kontakt polom-a@o2.pl
~
2018-08-29 06:45:40
Zawsze winna jest osoba, która się zagapi, nie dostsuje prędkości lub wykona niebezpieczny manewr. Robotnicy są dobrze oznakowani, stoją na poboczu i widać ich z bardzo daleka, a mimo tego takie tragedie się zdarzają. Busiarze, tirowcy, przedstawiciele handlowei to zakały dróg - przez to, że dużo jeżdżą myślą, że dużo umieją na drodze, a niestety tak nie jest, bo tylko wpadają w manierę i przepisy mają za nic.
zs
2018-08-29 03:12:39
służba drogowa co nie potrafi dobrze oznakować miejsca pracy?! to chyba jacyś tubylcy z gminy co myślą że są na drodze powiatowej.
A "moze" obie strony zawinily...??
2018-08-28 23:55:03
Dlatego doszlo do tej kolejnej drogowej...Tragedi !!
Danak
2018-08-28 20:40:03
Wczoraj jechałem tą trasą i na zakręcie stał samochód i coś robili na drodze. Na samochodzie z tyłu był znak ograniczenia 80 km/h, ale żadnej informacji wcześniej... tak sobie wtedy pomyślałem, że to dość ryzykowne przy dopuszczalnej prędkości 120 km/h (a niektórzy jadą sporo więcej) a dzisiaj ta informacja o wypadku. Brak wyobraźni ze strony drogowców!
???
2018-08-28 19:49:12
Te roboty powinny byc oznaczone odpowiednimi znakami duzo wczesniej. Byly czy nie?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA