Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Cały Szczecin w kwiatach 2020. Kolory na dwa poziomy

Data publikacji: 23 września 2020 r. 17:52
Ostatnia aktualizacja: 24 września 2020 r. 10:21
Cały Szczecin w kwiatach 2020. Kolory na dwa poziomy
 

Balkon to nietypowy, bo dwupoziomowy, czyli dwa balkony jednego mieszkania w układzie jego wnętrz zaaranżowanych piętrowo. Dzięki temu pozwala puszczać wodze fantazji właścicielce Joannie Gredce. Pełen odcieni zieleni i kolorów zdobiących go roślin jest nieco schowany na tyłach budynku przy ul. Jana Kazimierza.

Z widokiem po lewej na obdarte z tynku mury przedwojennej oficyny i z prawej na zadbany teren odnowionej siedziby szczecińskiego oddziału spółki Enea Operator. Kontrastujące sąsiedztwo, w pejzażu szczecińskim - niestety - wciąż częściej norma aniżeli wyjątek. Za to jednak w zaciszu, z wystawą od wschodu.

- W mojej balkonowej kolekcji teraz prym wiedzie rozchodnik okazały i wygląda na to, że zagości w niej na dłużej - opowiada pani Joanna. - Udał się wyjątkowo z domowej rozsady i daje teraz niesamowity efekt. To roślina na skalniaki, a przypadek sprawił, że tak doskonale u mnie w domu się zaaklimatyzowała. Jesienią minionego roku przyniosłam bukiet z nich do wazonu. Minęło kilka tygodni i puściły korzonki. Skrzynki czekały i - o dziwo - przezimowały. Tylko je przycięłam i w kwietniu już były bujne. Najwyraźniej wybrały sobie ten balkon. I nie zamierzam się z nimi rozstawać.

W skrzynkach rozchodniki - stosownie do przymiotnika w swej nazwie - prezentują się nadzwyczaj okazale. Podobnie jak japoński winobluszcz pięciolistkowy o przebarwiających się liściach, a wijący się niczym liany. Mrozoodporny, bardzo szybko rosnący i co też istotnie w obecnych klimatycznych realiach obfitujących w pogodowe anomalie o małych wymaganiach w uprawie. Latem pokrywa przeznaczoną dla niego powierzchnię gęstym parawanem zielonych liści, jesienią zaś malowniczo przebarwia się na kolor ciemny pomarańczowy, w intensywne odcienie czerwieni do jasnego brązu. I choć w końcu zrzuca liście na zimę, tracąc wówczas większość dekoracyjnych walorów, to na finał wegetacji w sezonie i na kilka tygodni dekoracją pędów stają się granatowe kuliste, przypominające jagody, owoce. Znakomicie komponuje się zresztą z trawami ozdobnymi, których nie brak w zestawie dobranych przez panią Joannę ozdobnych roślin.

Właśnie winobluszcz pięciolistkowy, zwany niekiedy dzikim winem, oplatający swobodnie balustrady - choć pod czujnym okiem pani Joanny i przycinany, kiedy zanadto się rozrasta - tworzy jakby ramę dwupoziomowego balkonowego okna w kwiatach i zieleni. Z koleusami, a w części powyżej komarzycami, przetykanymi pelargoniami i aksamitkami. Do tego gęste krzaczaste marcinki, funkie, perowskia, hedera i aukuba odmiany „Variegata" z nakrapianymi żółtymi plamkami liśćmi.

W balkonowej przestrzeni życiowej pani Joanny poza tym znalazło się miejsce na zagonik ziołowy. Są w nim mięty cytrynowa i pieprzowa, bazylia, oregano, szałwia, liść laurowy. Słowem: samo zdrowie. A w takiej scenerii i na hamak, w którym można zrelaksować się, czytając książkę czy popijać o pranku kawę. ©℗

Mirosław WINCONEK

Fot. Mirosław WINCONEK

NZ: Aranżacja balkonowa Joanny Gredki przy ul. Jana Kazimierza.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

piesza
2020-09-24 09:59:31
Pani Joanno to jest piękne , jak hiszpańskie podwórko od zaplecza - gratulacje.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA